Ucieczka rosyjskiej dziennikarki


Rosyjska dziennikarka Jelena Triegubowa, która napisała krytyczną książkę o Kremlu, opuściła Rosję w obawie o życie. Otrzymała azyl polityczny w Wielkiej Brytanii.

Triegubowa sama poinformowała agencje prasowe o decyzji władz brytyjskich, którą - jak powiedziała - przyjęła "z wielką ulgą". Podziękowała władzom w Londynie za "odważny krok".

Pracując dla czołowej gazety rosyjskiej "Kommiersant", poznała rosyjskie salony władzy. Następnie wydała książkę zatytułowaną "Bajki kriemlowskogo diggera" ("Opowieści kremlowskiego nurka"). Na jej kartach padły oskarżenia pod adresem Putina o ograniczanie wolności słowa oraz kulisy przejmowania władzy przez ekipę, wywodzącą się z KGB.

Autorka opisała w swej książce szczegóły prywatnych rozmów z czołowymi politykami. Pikantne szczegóły dotyczyły obiadu z Putinem, jeszcze przed objęciem przez niego prezydentury. Triegubowa zasugerowała, że przyszły władca Kremla próbował ją uwieść. W kilka miesięcy po opublikowaniu książki doszło do eksplozji bomby przed mieszkaniem Triegubowej. Dziennikarka nie ucierpiała, ale uznała wybuch za próbę zabicia jej.

Stosunki dyplomatyczne między Wielką Brytanią, a Rosją są bardzo napięte od chwili, gdy Moskwa odmówiła wydania byłego agenta KGB Andrieja Ługowoja. Londyn oskarża go o otrucie radioaktywnym polonem innego byłego rosyjskiego funkcjonariusza FSB, a następnie brytyjskiego obywatela Aleksandra Litwinienkę.

Źródło: PAP/AP, Reuters