Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zaapelował w środę do przywódców Unii Europejskiej i G7 o wsparcie apelu Europejskiej Akademii Filmowej w sprawie głodującego w rosyjskiej kolonii karnej Olega Sencowa, "ukraińskiego filmowca skazanego w procesie politycznym w Rosji na 20 lat obozu". "Nasza solidarność może ocalić mu życie" - podkreślił Tusk.
"Europejska Akademia Filmowa zaapelowała do mnie w sprawie głodującego 22 dzień Olega Sencowa, ukraińskiego filmowca skazanego w procesie politycznym w Rosji na 20 lat obozu. Zwracam się do przywódców UE i G7 o wsparcie tego apelu. Nasza solidarność może ocalić mu życie" - napisał Donald Tusk na Twitterze.
Europejska Akademia Filmowa zaapelowała do mnie w sprawie głodującego 22 dzień Olega Sencowa, ukraińskiego filmowca skazanego w procesie politycznym na 20 lat obozu. Zwracam się do przywódców UE i G7 o wsparcie tego apelu. Nasza solidarność może ocalić mu życie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 6 czerwca 2018
Lekarze: nerki mogą nie wytrzymać
Środa to 24. dzień głodówki ukraińskiego reżysera. We wtorek Sencow został ostrzeżony przez lekarzy, że jeśli jej nie przerwie, to wkrótce mogą mu odmówić posłuszeństwa nerki. Informację o tym przekazał mediom jego adwokat Dmitrij Dinze.
Wypowiedź adwokata, który odwiedził Sencowa w kolonii karnej, przekazało we wtorek radio Echo Moskwy. Sencow oświadczył swojemu prawnikowi, że według lekarzy więziennych jest obecnie "na granicy", to znaczy organy wewnętrzne mogą w każdej chwili zacząć odmawiać posłuszeństwa. Lekarze powiedzieli, że wówczas Sencow będzie karmiony przymusowo. Służby więzienne określają stan Sencowa jako zadowalający.
Reżyser, skazany w Rosji w 2015 roku na 20 lat kolonii karnej z powodu oskarżeń o terroryzm, zapowiedział, że będzie prowadził głodówkę bezterminowo aż do czasu uwolnienia z rosyjskich więzień 64 obywateli Ukrainy. Sencow uważa ich za więźniów politycznych. Do jego protestu przyłączył się skazany na 10 lat więzienia, w tej samej sprawie karnej, anarchista Aleksandr Kolczenko.
W poniedziałek w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na rosyjskiej Dalekiej Północy odwiedził Sencowa jego adwokat, reżyser Askold Kurow i arcybiskup symferopolski i krymski Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego Klemens.
Kijów gotowy do wymiany
Ukraina jest gotowa przekazać Moskwie 23 Rosjan skazanych za przygotowywanie aktów terrorystycznych i działania zagrażające jej suwerenności w zamian za przetrzymywanych w Rosji więźniów ukraińskich. Powiadomiła o tym w poniedziałek wiceprzewodnicząca parlamentu w Kijowie Iryna Heraszczenko. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił odpowiedzi, czy strona rosyjska jest gotowa do takiego kroku. Powołał się na to, że kwestią wymiany więźniów zajmuje się specjalna grupa robocza. Kieruje nią prorosyjski polityk ukraiński Wiktor Medwedczuk.
Sencow, który pochodzi z Krymu, został aresztowany w Symferopolu i przewieziony do Rosji w maju 2014 roku. W sierpniu 2015 roku skazany został na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie, anektowanym przez Rosję w 2014 roku.
Reżyser odrzuca te oskarżenia. Twierdził, że postępowanie karne przeciwko niemu ma charakter polityczny. Również kraje zachodnie i władze w Kijowie krytykowały jego proces, oceniając, że ma podłoże polityczne.
Za reżyserem wstawiają się filmowcy
Podczas każdego ważnego festiwalu filmowego czy rozdania nagród filmowcy z różnych stron świata upominają się o wolność dla Ukraińca. O jego uwolnienie apelowali między innymi Aleksandr Zwiagincew, Aleksandr Sokurow, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Daniel Olbrychski i Pedro Almodovar.
42-letni Ukrainiec na koncie ma trzy filmy pełnometrażowe. Debiutował 10 lat temu "A Perfect Day for Bananafish". Międzynarodowy rozgłos przyniósł mu "Gamer" z 2010 roku, który doceniony został na prestiżowych festiwalach w Rotterdamie oraz Sao Paulo.
Autor: kb, tmw//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: vk