Turkmenistan chce być bliżej z UE

 
Berdymuchammedow chce rozmawiać z ZachodemTVN24

"Afrontem wobec Rosji, która chciałaby trzymać tę bogatą w nośniki energii byłą republikę radziecką na krótkiej smyczy", nazywa agencja Reuters zapowiedź Turkmenistanu, który powiedział przedstawicielom Zachodu, że poszukuje nowych dróg dla dywersyfikacji eksportu swego gazu i zabiega o większą współpracę z Unią Europejską.

Kurbankuły Berdymuchammedow powiedział zebranym w Aszchabadzie na konferencji zagranicznym przedstawicielom resortów energetyki, że jego kraj chce większej współpracy. - Turkmenistan potrzebuje utworzenia nowego systemu więzi z Europą - powiedział uczestnikom konferencji z USA, Europy i Rosji.

Zatroskana tym, że Turkmenistan może ograniczyć jej tradycyjną sferę wpływów, Moskwa przysłała do Aszchabadu na dwudniową konferencję wpływowego wicepremiera Igora Sieczina. Ma on niezwykle trudne zadanie, ponieważ stosunki między Turkmenistanem, który sprzedaje większość swego gazu ziemnego Rosji, a Moskwą gwałtownie pogorszyły się w kwietniu po wybuchu gazu w głównym rurociągu, o co Turkmenistan obwinił Rosję.

Turkmenistan ważny dla UE

Unia coraz usilniej zabiega o udział Turkmenistanu w projekcie budowy gazociągu Nabucco. Jeśli dojdzie do jego realizacji, gaz z rejonu Morza Kaspijskiego docierałby do Europy z pominięciem Rosji.

Turkmenistan jest największym producentem gazu w Azji Środkowej. Rosyjski monopolista Gazprom kupuje do 50 miliardów metrów sześciennych turkmeńskiego gazu rocznie, aby realizować swe zobowiązania eksportowe i pokrywać potrzeby krajowe.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24