Tureckie samoloty zbombardowały około 70 kurdyjskich celów w północnym Iraku. Choć nie ma oficjalnych danych dotyczących ofiar i zniszczeń, przedstawiciele Kurdów mówią, że bomby spadły na co najmniej trzy przygraniczne wioski.
Poza akcjami militarnymi na terytorium Iraku, Turcy walczą też z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) na własnej ziemi. W przeprowadzonej w niedzielę operacji żołnierze zabili przynajmniej 10 rebeliantów PKK - poinformowało wojsko.
Turcja od kilku miesięcy prowadzi aktywne działania na pograniczu z Irakiem. Celem są bojownicy separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu.
Sytuacja była najbardziej napięta w listopadzie i na początku grudnia 2007 roku. Wtedy to Turcy grozili dużą inwazją na terytorium północnego Iraku, podczas której mieliby zniszczyć bazy PKK, skąd jej bojownicy dokonywali wypadów na drugą stronę granicy.
O co walczy PKK?
Od roku 1984 Partia Pracujących Kurdystanu toczy z tureckimi siłami bezpieczeństwa walkę o autonomię południowo-wschodnich regionów kraju. Konflikt pochłonął dotychczas około 30 tys. ofiar po stronie tureckiej. Po stronie kurdyjskiej liczba zabitych może być nawet dwa razy wyższa.
Kurdowie, zamieszkujący Turcję, Irak, Iran i Syrię od lat walczą o stworzenie własnego państwa. Są uważani za największy naród, który nigdy w historii nie miał własnej państwowości. Na Bliskim Wschodzie żyje ich około 25 milionów, z tego 12 milionów w Turcji (ok. 20 proc. ludności kraju) i 5 milionów w Iraku.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24