Trzy ładunki wybuchowe eksplodowały w czwartek nad ranem w dwóch miastach w Kraju Basków na północy Hiszpanii. Do zamachów, w których nikt nie ucierpiał, przyznała się radykalna baskijska organizacja ETA - podało lokalne radio.
Dwa ładunki eksplodowały tuż po północy a San Sebastian, nie powodując większych szkód. Wkrótce przed eksplozją ETA poinformowała telefonicznie o zamachu. Ostatni ładunek wybuchł bez uprzedzenia koło rządowego gmachu w mieście Arrigorriaga, nieopodal Bilbao. Także tam nikomu nic się nie stało.
40 lat walki ETA
Baskijska organizacja ETA (po baskijsku Euskadi Ta Askatasuna, czyli Kraj Basków i Wolność) od niemal 40 lat prowadzi walkę zbrojną z użyciem metod terrorystycznych. Jej celem jest oderwanie Kraju Basków od Hiszpanii.
Dotąd w konflikcie zginęło 822 ludzi. Ostatni śmiertelny zamach baskijskich separatystów miał miejsce 7 marca, gdy w Mondragon na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi został zastrzelony socjalistyczny radny Isaias Carrasco.
W środę hiszpański sąd postanowił tymczasowo aresztować burmistrz Mondragon panią Inocencię Galparsoro w związku z podejrzeniami, że wspierała ona terrorystów z ETA.
Kilkakrotnie w trakcie swojej działalności ETA ogłaszała zawieszenie broni, jednak zawsze (często pod wpływem działań rządu w Madrycie) rezygnowała z niego.
Źródło: PAP, tvn24.pl