Sprawdza się czarny scenariusz - liczba zabitych górników w kopalni w Chinach wzrosła do 73. W kopalni węgla w mieście Gujiao doszło do wybuchu gazu. Kilkadziesiąt osób jest nadal uwięzionych pod ziemią.
W niedzielę nad ranem w Gujiao, w pobliżu stolicy prowincji Taiyuan, w kopalni należącej do Shanxi Jiaomei Group wybuchł gaz. Pod ziemią było wówczas 436 górników - podała agencja Xinhua.
W szpitalach pozostaje 113 ocalonych z wybuchu - wśród nich 21 jest w stanie krytycznym.
Ostatnie dane, które przekazała chińska agencja, pod ziemią w kopalni pozostało "kilkadziesiąt" osób. Wcześniej tamtejsze media informowały, iż część zasypanych żyje i istnieje szansa ich uratowania.
Kilku znajdujących się pod ziemią górników skontaktowało się z rodzinami za pomocą telefonów komórkowych.
Kopalnie straszą
Chińskie kopalnie są najniebezpieczniejsze na świecie. Tylko w 2008 roku w różnych wypadkach w kopalniach węgla zginęło w tym kraju około 3200 osób.
Źródło: PAP, tvn24.pl