Brazylijskie media pokazały w tym tygodniu brutalny film z dekapitacji trzech więźniów z zakładu w stanie Maranhao. Publikacja wywołała olbrzymi sprzeciw społeczności międzynarodowej. Interweniowało już ONZ i Amnesty International.
Wideo, nakręcone podczas zamieszek w więzieniu Pedrinhas 17 grudnia, ukazało się w tym tygodniu na stronie internetowej jednego z brazylijskich dzienników. Widać na nim przerażające sceny przemocy - więźniowie torturują swoich towarzyszy, a następnie mordują trzech z nich i odcinają im głowy. Film został nakręcony komórką, trafił do strażników w zakładzie, którzy następnie przekazali go mediom. Wywołało to ogromny odzew na całym świecie. Komisja ds. Praw Człowieak przy ONZ wezwała brazylijski rząd do rzetelnego zbadania sprawy. Zaapelowała też, by władze podjęły niezwłoczne kroki w celu eliminacji przemocy w więzieniach, wywołanej m.in. przez ich przeludnienie.
Przeludnienie w więzieniach
Zaprotestowała też Amnesty International. Według jej działaczy, incydent z Maranhao nie jest odosobniony. - Cały system więziennictwa w Brazylii jest źle zorganizowany. To akurat ekstremalny przypadek, ale w niemal wszystkich placówkach panuje przeludnienie i złe warunki. Dochodzi też do buntów. System nie resocjalizuje osadzonych - uważa Alexandre Ciconello z AI. Według lokalnych mediów, w więzieniu Pedrinhas jest miejsce tylko dla 1,7 tys. osadzonych, tymczasem przebywa tam aż 2,2 tys. osób. W samym 2013 roku w więzieniach w Brazylii dokonano 218 morderstw.
Autor: /jk / Źródło: Reuters