Propozycja połączenia systemów obrony antyrakietowej: rosyjskiego, amerykańskiego i przyszłego natowskiego czeka na Władimira Putina. Prezydent Rosji przyleciał do Bukaresztu, gdzie weźmie udział w planowanym na piątek posiedzeniu Rady NATO-Rosja.
Propozycja dla Putina
Zachęcamy Federację Rosyjską, by skorzystała z propozycji Stanów Zjednoczonych w sferze obrony przeciwrakietowej i jesteśmy gotowi zbadać możliwości połączenia w odpowiednim momencie systemów obrony przeciwrakietowej USA, NATO i Rosji. Uczestnicy szczytu NATO
"Zachęcamy Federację Rosyjską, by skorzystała z propozycji Stanów Zjednoczonych w sferze obrony przeciwrakietowej. Jesteśmy gotowi zbadać możliwości połączenia w odpowiednim momencie systemów obrony przeciwrakietowej USA, NATO i Rosji" - napisali uczestnicy szczytu.
Czesi się dogadali
Wcześniej Praga i Waszyngton osiągnęły porozumienie w sprawie zbudowania na czeskim terytorium radaru tarczy antyrakietowej. "Stany Zjednoczone i Czechy z zadowoleniem obwieszczają zakończenie negocjacji w sprawie obrony rakietowej. Planujemy podpisać porozumienie w niedalekiej przyszłości" - głosi wspólne oświadczenie Waszyngtonu i Pragi.
Stany Zjednoczone i Czechy z zadowoleniem obwieszczają zakończenie negocjacji w sprawie obrony rakietowej. Planujemy podpisać porozumienie w niedalekiej przyszłośc. Amerykańscy i Czescy dyplomaci
Natomiast Sojusz zgodnie wyraził nadzieję, że amerykańska tarcza będzie mogła zostać połączona z systemem, który Sojusz planuje zbudować na swe własne potrzeby. Przywódcy NATO zobowiązali w związku z tym ekspertów do przeanalizowania różnych "opcji" i przedstawienia ich na następnym szczycie sojuszu w 2009 r. w Strasburgu-Kehl.
Jak podkreślają sygnatariusze dokumentu, bezpieczeństwo sojuszników jest "niepodzielne", wobec czego należy "zapewnić objęcie" ochroną przeciwrakietową "całego terytorium i wszystkich mieszkańców państw członkowskich, którzy nie zostaną objęci" amerykańskim systemem. Dotyczy to 4 państw sojuszu: Turcji, Rumunii, Bułgarii i Grecji.
Tarcza w Polsce nie jest przesądzona
Lech Kaczyński przyznał, że deklaracja przywódców jest istotnym postępem, ale - jak podkreślił - sprawa tarczy antyrakietowej nie miała kluczowego znaczenia podczas spotkania na szczycie. Jak dodał, strona polska wyraźnie powiedziała w Bukareszcie, że w sprawie instalacji elementów amerykańskiej tarczy toczymy rozmowy.
- Proszę nie traktować tego w ten sposób, że została już postanowiona tarcza w Polsce. Jeszcze ostatecznego porozumienia nie ma - podkreślił prezydent.
Źródło: PAP, tvn24.pl, lublin.com.pl