Ceremonia pojednania między białymi a rdzennymi mieszkańcami Australii rozpoczęła się od występów grupy Aborygenów oraz przekazaniu insygniów pojednania. W środę premier Kevin Rudd ma oficjalnie przeprosić Aborygenów za stosowaną wobec nich politykę przymusowej asymilacji.
Wtorkowa dzień w parlamencie australijskim rozpoczął się niezwykle kolorowo. Grupa Aborygenów pomalowanych na całym ciele białą farbą, przyozdobionych różnymi wzorami, ubranych w kostiumy z ptasich piór i skór wykonali taniec powitalny i odśpiewali plemienne pieśni.
Była to uroczystość symbolizująca pojednanie białych mieszkańców wyspy z jej rdzennymi mieszkańcami, Aborygenami. Najstarsza kobieta z plemienia Ngambri, na którego terenie stoi budynek parlamentu australijskiego, przekazała premierowi Kevinowi Ruddowi, "różdżkę pojednania". Ta, wykorzystywana przez plemiona od tysiącleci, jest stosowana do przekazywania sobie dobrych wiadomości i słów pojednania.
Oficjalne przeprosiny Ceremonia Aborygenów poprzedza oficjalne posiedzenie parlamentu, na którym premier przeprosi rdzennych mieszkańców wyspy, którzy zostali poddani restrykcyjnej, przymusowej asymilacji. Jako pierwszych premier ma przeprosić dzieci aborygeńskie przymusowo odebrane rodzicom, które nazywa się dziećmi skradzionego pokolenia.
Dzieci skradzionego pokolenia
Przez około 60 lat, od 1910 roku do lat 70. w ramach polityki przymusowej asymilacji, tysiące dzieci aborygeńskich lub mieszanej krwi, zostało odebranych rodzicom i przekazanych przybywającym na kontynent rodzinom osadników. W ciągu tego okresu nawet do 100 tysięcy dzieci zostało przekazanych innym, białym rodzinom.
mgo//ms
Źródło: PAP, AP