Japońska policja znalazła ciała pięciu osób w drewnianej łodzi oznakowanej koreańskimi literami, która osiadła na skałach u brzegów wyspy Sado w północno-wschodniej Japonii.
Łódź ma około 10 m długości i waży ok. 5 ton. Natrafili na nią miejscowi rybacy z prefektury Niigata. Ten akwen znajduje się między Japonią a Półwyspem Koreańskim. Na łodzi nie było żadnego silnika ani śruby napędzającej.
Policja i straż wybrzeża próbują zidentyfikować znajdujące się w stanie daleko posuniętego rozkładu ciała. Wszystko wskazuje na to, że wszystkie należą do mężczyzn.
Japońskie władze podejrzewają, że to łódź rybacka z Północnej Korei, na pokładzie znaleziono bowiem sieci. Pozostaje pytanie, jak łódź trafiła do wybrzeży Japonii i co się na niej wydarzyło.
Autor: //gak/k / Źródło: Reuters, tvn24.pl