Meksykańscy policjanci aresztowali gang kolumbijskich szmuglerów narkotyków. Grupa była jedną z najprężniej zaopatrujących w kokainę meksykańskich handlarzy "białą śmiercią". Ci zaś z reguły wysyłali towar dalej - głównie do USA. 15 osób zatrzymano w domu, w którym w klatkach przetrzymywano m.in. lwa, czarną panterę i białego tygrysa.
Gang został rozbity podczas zabawy na jednej z imprez w stolicy Meksyku.
Jego szefem był niesławny Teodoro Mauricio "Gołąb" Fino. Kolumbijczyk poszukiwany był od 1997 roku, kiedy to uciekł z Kolumbii. Od tego czasu ukrywał się w Meksyku.
Rozbita grupa uważana jest przez meksykańską policję za jednego z głównych dostarczycieli kokainy dla gangu Braci Leyva - poważnych handlarzy z amerykańskimi odbiorcami. Bracia są głównym celem walczącego z narkotykową plagą prezydenta Meksyku Felipe Calderona.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: aptn