Przewodniczący parlamentu Wenezueli Diosdado Cabello zapowiedział w niedzielę pozwy sądowe w USA i w Hiszpanii w związku z doniesieniami tamtejszych mediów, wiążącymi jego i innych wenezuelskich oficjeli z handlem kokainą i praniem pieniędzy.
"Wall Street Journal" informował przed dwoma tygodniami, że w USA prokuratorzy federalni pozyskują materiał dowodowy od byłych handlarzy kokainą i dezerterów w ramach śledztwa w sprawie Cabello, który jest nr 2 w rządzącej Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (PSUV). Hiszpańska gazeta "ABC" w styczniu pisała, że były szef ochrony przewodniczącego wenezuelskiego parlamentu uciekł do Stanów Zjednoczonych z dowodami na udział Cabello w handlu narkotykami.
Szerokie działania
Cabello zaprzeczył tym oskarżeniom i pozwał trzy wenezuelskie media, które przedrukowały materiał "ABC". - Pozwałem już w Wenezueli, ale zamierzam pozwać także w Hiszpanii (...) i w Stanach Zjednoczonych - oświadczył Cabello w niedzielę w wywiadzie telewizyjnym. Twierdzi, że oczernia się go bez jakichkolwiek dowodów. Rząd Wenezueli stanął po stronie Cabello, odrzucając oskarżenia jako popieraną przez Waszyngton propagandę, mającą na celu osłabienie administracji prezydenta Nicolasa Maduro. Władze USA od lat wskazują, że przez Wenezuelę przerzucane są narkotyki produkowane w sąsiedniej Kolumbii i zarzucają niektórym wysokiej rangi osobistościom wenezuelskim udział w handlu narkotykami.
Autor: mn//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock