Siedem godzin trwały uroczystości pogrzebowe zmarłego w piątek patriarchy Moskwy i Wszech Rusi Aleksego II. Przed otwartą trumną z ciałem, cześć oddało mu ponad 70 tys. osób. W ostatnią drogę odprowadzili go m.in. prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin. Polski Episkopat reprezentował prymas, kardynał Józef Glemp.
Aleksy II zmarł nagle 5 grudnia. Miał 79 lat. Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przewodził od 1990 roku. Był 15. patriarchą jej historii od wprowadzenia tego urzędu w 1589 roku. Zgodnie z jego wolą, patriarchę pochowano w moskiewskim Bogojawleńskim Soborze Katedralnym (Soborze Objawienia Pańskiego).
Blisko 200 duchownych dostojników
Na uroczystości przybyli biskupi, arcybiskupi i metropolici Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z kraju i zagranicy; przedstawiciele innych Kościołów chrześcijańskich i wspólnot wyznaniowych, a także państw.
Był przedstawiciel Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, arcybiskup łódzki i poznański Szymon.
Watykan reprezentowali dwaj wysocy urzędnicy Kurii Rzymskiej - kardynałowie Walter Kasper, niemiecki duchowny stojący na czele Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan oraz Roger Etchegaray - Francuz i honorowy przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax".
Długa ceremonia
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 6 czasu polskiego od Boskiej Liturgii, celebrowanej przez strażnika patriarszego tronu, metropolitę smoleńskiego i kaliningradzkiego Cyryla.
Nie drżą nam już ręce i nogi, dlatego, że Cerkiew jest ze swoim narodem; dlatego, że miliony ludzi uświadomiły sobie, że bez Boga i Jego prawdy nie może być też ludzkiej prawdy metropolita Cyryl
- Nie drżą nam już ręce i nogi, dlatego, że Cerkiew jest ze swoim narodem; dlatego, że miliony ludzi uświadomiły sobie, że bez Boga i Jego prawdy nie może być też ludzkiej prawdy - powiedział Cyryl, żegnając Aleksego II.
Nabożeństwu nad trumną przewodził Bartłomiej I, nieformalny zwierzchnik całego prawosławia.
Po zakończeniu żałobnej liturgii trumna z ciałem Aleksego II, w obecności tysięcy wiernych została przeniesiona przez duchownych wokół Soboru Chrystusa Zbawiciela. To z inicjatywy patriarchy ta główna świątynia Rosji, zburzona w 1931 roku z rozkazu Józefa Stalina, została odbudowana w latach 1994-99, w czasie prezydentury Borysa Jelcyna. Stamtąd trumnę przewieziono do Bogojawleńskiego Soboru Katedralnego, we wschodniej części Moskwy. Tam, zgodnie ze swoją wolą, zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej został pochowany.
Światowi goście
Wśród uczestników pogrzebu byli również prezydenci Serbii, Białorusi, Mołdawii i Armenii - Boris Tadić, Alaksandr Łukaszenka, Vladimir Voronin i Serż Sarkisjan oraz wiceprezydent Bułgarii Angeł Marin. Z Ukrainy przyjechała sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Raisa Bohatyriewa oraz lider opozycyjnej Partii Regionów Wiktor Janukowycz, a z Estonii, skąd pochodził patriarcha - szef MSZ Urmas Paet.
Obecny był też ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr.
Zmierzą się metropolici Cyryl i Klemens
Trudy pogrzebu dały się we znaki 62-letniemu Cyrylowi, który - jak utrzymują świadkowie - w pewnym momencie, w czasie liturgii w Soborze Chrystusa Zbawiciela, zemdlał.
Cyryl, który od 1989 roku stoi na czele Wydziału Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, tj. cerkiewnej dyplomacji, uważany jest przez analityków za głównego kandydata na następcę Aleksego II na patriarszym tronie. Za jego najpoważniejszego rywala uchodzi inny bliski współpracownik Aleksego II - 59-letni metropolita kałuski i borowski Klemens, kierujący potężnym Wydziałem Administracyjnym Patriarchatu Moskiewskiego.
Wyboru nowego zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej dokona Sobór Pomiestny, który powinien zebrać się w ciągu pół roku od śmierci patriarchy.
Źródło: PAP