Kijów chce, by w relacjach z Moskwą "wszystko chodziło jak w zegarku". Prezydent Wiktor Juszczenko powołał we wtorek międzyresortową strategiczną grupę do kontaktów Rosją.
- Grupa strategiczna musi wypracować taki mechanizm, by wszystko chodziło jak w zegarku - oświadczyła mianowana na szefową grupy Raisa Bohatyriowa, sekretarz podległej głowie państwa Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Rosyjsko-ukraińskie relacje pozostają napięte, odkąd władzę w Kijowie przejął prozachodni Wiktor Juszczenko. Moskwę szczególnie irytują aspirację byłej sowieckiej republiki do włączenia się w struktury NATO. Ale oba kraje nie zgadzają się także, co do interpretacji wspólnej historii. A ostatni spór wybuchł po tym, jak Ukraina udzieliła stanowczego poparcia Gruzji w konflikcie kaukaskim.
Wielki Traktat o Przyjaźni do rewizji
Nowopowstałe ciało ma skupić energię na zapisach Wielkiego Traktatu o Przyjaźni. - Te umowy, które nie są realizowane, powinny być omówione ponownie, by znowu zaczęły działać, bądź też należy zmieniać pewne kierunki współpracy - powiedziała Bohatyriowa.
W pracach strategicznej grupy mają uczestniczyć ambasador Ukrainy w Moskwie, Kkostiantyna Hryszczenko, szef państwowej firmy gazowej "Naftohaz", Ołeh Dubyna, ministrowie spraw zagranicznych, obrony, przemysłu i finansów, a także szefowie służb celnych, wywiadowczych i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Źródło: PAP