Inteligentna proteza zasilana baterią i sterowana za pomocą telefonu komórkowego – brzmi kosmicznie, ale to rzeczywistość amerykańskich weteranów, którzy dzięki takim cudom mogą znów stanąć na własnych nogach. Polacy zasdokonali właśnie pionierskiego wszczepienia implantu chrząstki stawu kolanowego.
Wszczepienia implantu dokonali lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. – Jesteśmy jednym z pierwszych krajów w Europie, który ma możliwość zastosowania tej metody – powiedział dr Wojciech Widuchowski.
Implant chrząstki został wyhodowany bez pobierania jakichkolwiek komórek od pacjenta, ani innego dawcy. Co więcej, pacjent po jego wszczepieniu całkowicie wraca do zdrowia. – Potrzeba około roku, by powrócić do pełnej aktywności fizycznej, ale aż osiemdziesiąt procent pacjentów wraca do sportowego trybu życia – zdradziła dr Elizaveta Kon z Uniwersytetu w Bolonii, która była obecna przy operacji.
Niestety implant jest bardzo drogi. Kosztuje od sześciu do ośmiu tysięcy złotych.
By maszerować tak, jak dawniej
Amerykanie zaprezentowali natomiast bioniczne nogi, które są zaopatrzone we własne zasilanie. - Moc pochodzi z resorów zasilanych baterią, które pomagają zastąpić funkcje stopy i kostki. W normalnej sytuacji są one kontrolowane przez system mięśni – tłumaczy dr Paul Pasquina ze szpitala im. Waltera Reeda w Waszyngtonie.
Nogę można programować przy pomocy zwykłej komórki, która łączy się ze stopą za pomocą bluetootha. Dzięki zdalnemu sterowaniu sztuczna kończyna przystosowuje się do chodzenia po schodach, biegania lub zwykłego spaceru.
- Normalnie chodzę, czuję, że mogę znów obracać nogą. Wracają mi siły. To jest cudowne uczucie – wyznaje plut. Daniel Listor, który stracił nogę w Afganistanie.
Źródło: Fakty TVN