Fizyczna praca bardziej popłaca, przynajmniej społeczeństwu, wynika z badań brytyjskiej fundacji New Ecomomics. Według fundacji osoby zatrudnione przy sprzątaniu szpitali generują większy zysk dla społeczeństwa niż bankierzy.
Każdy zarobiony przez sprzątaczy funt oznacza bowiem korzyści dla społeczeństwa równe 10 funtom - podaje BBC, powołując się na wyniki New Ecomomics.
Społeczeństwu czysty zysk przynoszą też opiekunowie do dzieci i osoby zatrudnione przy przetwarzaniu odpadów. W przypadku opiekunów, dzięki którym pracy zawodowej nie muszą przerywać młodzi rodzice, każdy zarobiony funt przekłada się na korzyści wysokości nawet do 9,5 funta.
Jeszcze korzystniejsza jest praca przy recyklingu: na każdego funta wydanego na wynagrodzenia dla tych osób przypada zysk dla społeczeństwa wynoszący aż 12 funtów.
Bankierzy i doradcy na minusie
Na drugim biegunie są według autorów badania bankierzy, którzy są obciążeniem dla społeczeństwa. W ich przypadku każdy zarobiony funt przekłada się na straty równowartości ok. 7 funtów.
Korzyści społeczeństwu nie przynoszą także doradcy podatkowi, którzy swoją pracą przyczyniają się do zmniejszenia środków do dyspozycji rządu.
Wynagrodzenie nierówne wartości
Do swoich obliczeń fundacja wykorzystała metodę uwzględniającą wpływ danego zajęcia na społeczność lokalną, a także środowisko naturalne. Rzeczniczka fundacji Eilis Lawlor wyjaśnia, że "wysokość wynagrodzenia nie zawsze odzwierciedla rzeczywistą generowaną wartość".
Dodała, że celem badania nie jest piętnowanie osób dobrze zarabiających ani sugerowanie, że kiepsko wynagradzani powinni dostać podwyżki, ale zwrócenie uwagi na zależność między różnymi formami pracy a wytwarzaną przez nie wartością.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu