Sprawcy zbrodni w Polenlagrach nieznani

 
Polenlagry były położone głównie na południowym-zachodzie PolskiSXC

Katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej umorzył wznowione siedem lat temu śledztwo w sprawie tzw. Polenlagrów - obozów, w których między 1941 a 1945 r. hitlerowcy przetrzymywali ok. 30 tys. wysiedlonych z domów Polaków. Wielu z nich zginęło.

Polenlagry istniały głównie na Śląsku i Opolszczyźnie. Takich obozów było kilkadziesiąt, na pewno ponad 20. W sumie w ciągu kilku lat przeszło przez nie kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Pierwsze śledztwo w tej sprawie było prowadzone po II wojnie światowej, jednak w 1974 r. zostało zawieszone. IPN wznowił postępowanie w styczniu 2003 r.

Wartościowe śledztwo, ale sprawców nie wskazało

Prokuratorzy IPN przejrzeli tysiące archiwalnych dokumentów i przesłuchali kilkuset świadków. Zgromadzony w śledztwie materiał potwierdził, że przetrzymywanie i dręczenie Polaków w obozach, zmuszanie ich do niewolniczej pracy oraz opisywane przez świadków przypadki zabójstw, były zbrodniami przeciwko ludzkości lub wojennymi. Nie udało się jednak wykryć ich bezpośrednich sprawców.

- Świadkowie opisywali wiele przypadków znęcania się, śmiertelnego pobicia czy zastrzelenia więźniów. W części przypadków znane są personalia ofiar. Nie udało się jednak dociec, kto konkretnie był sprawcą tych zbrodni - wyjaśniła naczelnik pionu śledczego katowickiego IPN, prokurator Ewa Koj.

Jej zdaniem, śledztwo, choć umorzone, miało olbrzymią wartość dokumentacyjną i historyczną. Zgromadzone materiały porządkują i rozszerzają wcześniejsze ustalenia i publikacje na ten temat.

Obozy dla wysiedlonych

Akcje wysiedlania polskich rodzin były prowadzone na całym obszarze Polski, włączonym w czasie II wojny światowej do Niemiec. Polaków deportowano do Generalnej Guberni, ponieważ planowano np. osadzenie w prowincji górnośląskiej Niemców z Bukowiny. Kierowano ich (także dzieci) do prac przymusowych, obozów koncentracyjnych lub właśnie Polenlagrów.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Polenlagry pomyślane początkowo jako obozy przejściowe, stały się stałym miejscem przymusowego pobytu dla wysiedlonej ludności polskiej. Więziono tam też osoby, które odmówiły podpisania niemieckiej listy narodowościowej, aresztowane w czasie akcji odwetowych za udział członków rodziny w ruchu oporu oraz samotne dzieci, których rodzice zostali aresztowani za działalność patriotyczną.

Do największych obozów należał Polenlager w Gorzyczkach na Śląsku, przez który przeszło ok. 20 tys. osób. Przeciętny stan dzienny więźniów w mniejszych obozach wynosił ok. 200 osób, w większych nawet 2 tys.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: SXC