Waszyngton wyraził we wtorek ubolewanie z powodu niedawnej wypowiedzi nowego prezydenta Serbii Tomislava Nikolicia, który twierdzi, że wymordowanie przez siły Serbów bośniackich 8 tysięcy bośniackich Muzułmanów w Srebrenicy w roku 1995 nie było ludobójstwem.
- Ludobójstwo w Srebrenicy nie podlega kwalifikacji subiektywnej - oświadczył rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Mark Toner. - Chodzi o czyn zbrodniczy dobrze zdefiniowany, który został uznany przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni w dawnej Jugosławii - powiedział Toner i przypomniał, że Międzynarodowy Trybunał Karny też orzekł, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa. - Tego nie można negować - powiedział Toner.
Rzecznik dodał, że Nikolić miał sposobność przybrać ton konstruktywny, i że takie bezpodstawne wypowiedzi na temat Srebrenicy i innych zbrodni wojennych nie sprzyjają stabilności i pojednaniu w regionie. Srebrenica bez ludobójstwa? Przed kilkoma dniami nowy, nacjonalistyczny prezydent Serbii powiedział, że wymordowanie przez siły Serbów bośniackich 8 tysięcy Muzułmanów (Bośniaków) w Srebrenicy w lipcu w roku 1995 nie było ludobójstwem. Przyznał następnie, że "w Srebrenicy doszło do wielkiej zbrodni, popełnionej przez Serbów, przez przedstawicieli narodu serbskiego. Trzeba ich znaleźć, osądzić i ukarać". Masakra w Srebrenicy określona jest przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości jako ludobójstwo. Doszło do niej pod koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Za udział w tym największym w Europie od II wojny światowej masowym morderstwie skazanych już zostało wielu żołnierzy i wysokich rangą przedstawicieli wojska serbskiego w BiH.
Autor: jak/tr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia