Setki muzułmanów wyszły na ulice malezyjskiej stolicy w proteście przeciwko przedrukowi karykatury Mahometa w szwedzkich gazetach. Obraźliwe rysunki zostały opublikowane na początku marca.
Karykatury ukazały się w sztokholmskich dziennikach "Dagens Nyheter" i "Expressen" oraz w wychodzącym w Malmoe "Sydsvenska Dagbladet".
Rysunek autorstwa szwedzkiego plastyka Larsa Vilksa przedstawiał psa z głową proroka Mahometa. Powstał na fali protestów po podobnej publikacji w duńskiej prasie w 2006 roku.
W obronie Mahometa
Rysunki Vilksa nie spodobały się Malezyjczykom, których ok. 300 demonstrowało przed szwedzką ambasadą w Kuala Lupur. Demonstrujący nieśli ze sobą plakaty z hasłami: "Nie obrażajcie naszego proroka Mahometa".
Spalili też szwedzką flagę, zdjęcia Vilksa i karykatury.
- Wolność wypowiedzi musi iść w parze z odpowiedzialnością. Obrażanie innej religii jest bardzo nieodpowiedzialne; to niedopuszczalne - mówił jeden z uczestników demonstracji.
Źródło: PAP