Libijscy rebelianci, którzy zdobyli ważne miasto Ras Lanuf, twierdzą, że zajęli również jedną z posiadłości Muammara Kaddafiego. Po domniemanym domu dyktatora oprowadzili grupę zachodnich dziennikarzy.
Z wnętrz pozostało niewiele, niemal wszystko zostało doszczętnie zrabowanie i zniszczone. Wiele pomieszczeń nosi również ślady pożaru. - Stoimy przed rezydencją Kaddafiego - zapewniał jeden z rebeliantów, Mohammed Idrashi.
Jest jednak wątpliwe, aby dyktator sypiał w obecnie zniszczonych wnętrzach. Od 1986, kiedy US Navy i marines zaatakowali Libię, mając na celu likwidację Kaddafiego w odwecie za zamach na dyskotekę w Berlinie, dyktator jest przewrażliwiony na punkcie możliwości kolejnych bombardowań. Kaddafi niemal zawsze przebywa w swoim beduińskim namiocie i często zmienia swoje miejsce postoju.
Bitwa o ważny port i rafinerię w mieście Ras Lanuf trwała od dwóch dni. Obecnie okolica pozostaje pod kontrolą rebelii. Opozycjoniści zapowiadają, że ruszają dalej na zachód, w kierunku odległej o 600 kilometrów stolicy.
Wschód Libii wolny od reżimu - czytaj relację Reportera 24 ZOBACZ STUDIO 3D: LIBIJSKA REWOLUCJA ZOBACZ STUDIO 3D: ROPA NAFTOWA-ATUT W RĘKACH KADDAFIEGO ZOBACZ STUDIO 3D: IMPERIUM FINANSOWE RODZINY KADDAFICH
Źródło: Reuters