Chiny wytyczyły plan reform i rozwoju na najbliższą dekadę - to efekt Trzeciego Plenum, czyli czterodniowego zjazdu 205 członków Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, który zakończył się we wtorek. Rezultaty nowych pomysłów mają być widoczne do roku 2020, a decydującą rolę w ich osiągnięciu ma pełnić wolny rynek.
Podczas spotkania plenarnego debatowano przede wszystkim nad sposobami usprawnienia "socjalizmu o chińskiej specyfice", czyli oficjalnego systemu Państwa Środka, a jednym z głównych zagadnień była rola państwa w kierowaniu gospodarką.
Chińczycy coraz intensywniej poszukują lepszego modelu, ponieważ aktualny, obowiązujący od 30 lat i oparty przede wszystkim na produkcji oraz eksporcie, przestaje spełniać swoją rolę, co owocuje coraz wolniejszym rozwojem gospodarczym.
"Wszechstronne pogłębianie reform"
Państwowa agencja informacyjna Xinhua po zakończeniu obrad zwróciła uwagę, iż dotychczas rola rynku w chińskiej gospodarce była nazywana "elementarną", teraz jednak Komitet Centralny podjął decyzje w sprawie "głównych kwestii dotyczących wszechstronnego pogłębiania reform" i zapowiedział zniesienie części ograniczeń dla mechanizmów ekonomicznych oraz zezwolenie siłom rynkowym na odgrywanie "decydującej roli" w alokacji zasobów. Reformy mają wielu zwolenników, którzy uważają, że rząd powinien pójść krok dalej i dopuścić prywatne firmy do sektorów gospodarczych, pozostających pod kontrolą państwa. To jednak najprawdopodobniej spotkałoby się ze zdecydowanym sprzeciwem wpływowych grup interesów, czerpiących korzyści z licznych przywilejów, jakimi cieszą się publiczne przedsiębiorstwa, dlatego na bardziej rewolucyjne zmiany chińskie społeczeństwo będzie musiało jeszcze poczekać.
Rolnik dalej bez ziemi
Wielu obserwatorów Trzeciego Plenum spodziewało się pewnych decyzji odnośnie do możliwych zmian systemu własności ziemi, jednak żadne informacje na ten temat ani tym bardziej deklaracje nie padły po zakończeniu czterodniowych posiedzeń. Aktualnie w Chinach wszystkie grunty należą do państwa, a deweloperzy lub rolnicy muszą dzierżawić ziemię. Według wielu ekspertów przekazanie jej na stałe w ręce tych ostatnich mogłoby wpłynąć niezwykle pozytywnie na sytuację chińskiej wsi, niemniej poważnie wstrząsnęłoby rynkiem nieruchomości, a także ugodziłoby w budżet oraz interesy lokalnych samorządów. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, w komunikatach nie napomknięto o jakichkolwiek reformach politycznych. Specjaliści uważają, że można się było tego spodziewać, ponieważ dla rządzącego dopiero od 12 miesięcy sekretarza generalnego KPCh Xi Jingpinga jest jeszcze zbyt wcześnie by podjąć się jakichś gruntownych transformacji. Mimo kilku rozczarowań, Komitet Centralny obrał wyraźny kurs w kierunku rozszerzenia możliwości wolnego rynku i działalności przedsiębiorców. W 2047 upłynie czas obowiązywania szerokiej autonomii udzielonej Hongkongowi i region będzie musiał w pełni podporządkować się zaleceniom Komunistycznej Partii Chin. Obserwując jednak postępujące wydarzenia, bardziej prawdopodobne wydaje się, że do tego czasu Chińska Republika Ludowa zbliży się do systemu panującego w Hongkongu na tyle, że żadne wymuszane zmiany nie będą już konieczne.
Autor: mj/jk / Źródło: PAP, BBC, Reuters