Na pokładzie samolotu Lufthansy lecącego z Buenos Aires do Frankfurtu zmarł 32-letni przemytnik narkotyków. W jego brzuchu pękła kapsułka z kokainą.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na pokładzie Boeinga 747-400 należącego do niemieckich linii lotniczych Lufthansa.
Nad Atlantykiem zasłabł jeden z pasażerów, a pilot podjął decyzję o powrocie do Ameryki. Wylądował na lotnisku w Recife w niedzielę o 3:30 czasu lokalnego (8:30 polskiego czasu). Jednak pasażer już nie żył i lekarze stwierdzili zgon.
104 kapsułki kokainy
Jak poinformowała policja w Recife, 32-latek afrykańskiego pochodzenia miał w żołądku 104 kapsułki kokainy o łącznej wadze 1,6 kg. Niestety dla przestępcy, jedna z nich pękła i doprowadziła do jego zgonu.
Samolot Lufthansy, który później wyruszył w drogę powrotną, miał około 6,5 godzin opóźnienia.
Źródło: sky-watcher.pl, avherald.com
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org