Słowacja zmaga się z wielką wodą

 
Wielka woda zbiera tragiczne żniwoTVN24

Burze i ulewne deszcze szaleją też u naszych południowych sąsiadów. W wyniku powodzi w środkowej Słowacji zginęła co najmniej jedna osoba. Jak poinformowało słowackie ministerstwo spraw wewnętrznych, trwają poszukiwania jeszcze jednego zaginionego. Władze częściowo ewakuowały mieszkańców trzech miejscowości.

- Niestety, mamy już pierwszą ofiarę - potwierdziła rzeczniczka MSW Lucia Garajova. Najcięższa sytuacja panuje w kraju trenczyńskim. Nagłe opady doprowadziły do przelania zapory i w konsekwencji zalania położonych niżej terenów.

Według straży pożarnej nagła fala powodziowa wtargnęła na ulice Previdzy i Velkej Czausi. Wezbrana rzeka Handlovka zerwała co najmniej jeden most, zrywała asfalt z ulic i porwała kilka zaparkowanych aut. Podmyte są dwa mosty kolejowe. Woda wdarła się także do kilkudziesięciu domów.

Do regionu ściągają strażacy z całego kraju. Pomaga tez wojsko.

Z powodzią walczą też Czesi

Miasto Handlova pozostaje odcięte od świata. W Previdzy bardzo utrudniony jest ruch na drodze łączącej Nitrę z Żyliną. Burmistrz tego miasta Jan Bodnar ogłosił stan klęski i zaapelował do mieszkańców, aby nie wychodzili na ulice.

Trzeci stopień zagrożenia powodziowego obowiązuje też na rzece Nitra, do której uchodzi Handlovka.

Nagłe powodzie mają tez miejsce w północnych Czechach. Ulewne deszcze doprowadziły w ubiegłą sobotę do śmierci pięciu osób. W województwach libereckim i usteckim zalanych zostało ponad 1200 domów, wezbrana woda podmyła drogi, mosty, tory kolejowe i zapory wodne.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24