Z powodu braku dowodów portugalska policja umorzyła śledztwo ws. zaginięcia trzyletniej Brytyjki Madeleine McCann. Śledczy próbowali zgromadzić wystarczający materiał dowodowy, który pozwoliłby wnieść oskarżenie przeciwko rodzicom dziewczynki. Według policji to właśnie oni mogli stać za jej tajemniczym zniknięciem przed 14 miesiącami.
Portugalska policja nadal przypuszcza, że Madeleine przypadkowo poniosła śmierć, a jej rodzice w zmowie z przyjaciółmi pozbyli się ciała. Brak jednak wystarczających dowodów, które uwiarygodniałyby tę hipotezę.
To nie koniec?
- Śledztwo zostanie wznowione, o ile pojawią się nowe dowody z poważnych źródeł - poinformowało biuro prokuratora generalnego Portugalii Fernando Pinto Nonteiro.
Według oświadczenia prokuratury nie znaleziono dowodów, aby oskarżyć trzy osoby uważane za podejrzane: rodziców Madeleine - Kate i Gerry McCannów oraz Roberta Murata, mieszkańca nadmorskiego kurortu, gdzie zaginęło dziecko.
Fiasko śledztwa prowadzonego przez portugalską policję spotkało się z krytyką w kraju i w Wielkiej Brytanii.
Rodzeństwo spało - ona zniknęła
Madeleine zaginęła 3 maja 2007 roku, na kilka dni przed swoimi czwartymi urodzinami, w czasie wakacji spędzanych wraz z rodzicami w Praia da Luz na południu Portugalii. Jej rodzice wyszli na kolację do restauracji położonej w odległości 50 metrów i co jakiś czas wracali, by sprawdzić, czy z dziećmi wszystko w porządku.
Około godziny 22 okazało się, że dziewczynka zniknęła. Jej rodzeństwo nadal spało. Od tamtej pory jej los pozostaje nieznany. Rodzice Madeleine, lekarze z zawodu, i ich przyjaciele skarżyli się, że policja reagowała zbyt wolno na zniknięcie dziewczynki.
Sprawa bez dowodów?
33-letni Murat, spędzający wówczas urlop Praia da Luz, był jedynym formalnym podejrzanym o porwanie dziecka, ale w połowie maja 2007 roku policja poinformowała, że nie ma dostatecznych powodów, by go aresztować.
Cała ta tajemnicza sprawa stała się tematem dla tabloidów całego świata, podających najbardziej fantastyczne hipotezy i rozpisujących się o najdrobniejszych detalach dotyczących rodziny McCann i prowadzonego śledztwa.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum