Sławy na królewskim bankiecie. Obama cytuje Szekspira

Aktualizacja:

- Wizyta w naszym kraju przypomina o naszej wspólnej historii, języku i więziach kulturowych oraz intelektualnych - mówiła podczas inauguracji uroczystego bankietu w Pałacu Buckingham królowa Elżbieta II. Chcąc najwyraźniej zrobić przyjemność Obamie powiedziała, że Brytyjczycy lubią amerykańskie filmy. Obama wznosząc toast odpowiedział jej cytatem z Szekspira: Za tę ziemię, królestwo, za Anglię.

Po godzinie 21 w Pałacu Buckingham rozpoczął się uroczysty bankiet. Królowa Elżbieta II wkroczyła do sali pod rękę z amerykańskim prezydentem przy akompaniamencie hymnu brytyjskiego, a następnie hymnu USA. Za nimi szli Michelle Obama z księciem Edynburga oraz Hillary Clinton z księciem Karolem.

- Pańska wizyta przypomina nam o wspólnej historii, języku i więziach kulturalnych oraz intelektualnych, a także o tym, że dwukrotnie uratowaliście nas w obliczu wojskowej katastrofy - powiedziała królowa rozpoczynając bankiet. - Niestety nasz świat stoi w obliczu wielu kłopotów. Ale podnosi nas na duchu to, że w większości spraw nasze kraje mają podobne poglądy. Z tego powodu byliśmy w stanie działać jako przyjaciele w tak różnych obszarach jak nauka i edukacja - dodała.

Toast wzniesiony został szampanem Veuve Clicquot Ponsardin.

"Za tę ziemię, królestwo, Anglię"

Po Elżbiecie II przemówił Barack Obama. Jak powiedział, relacje pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią opierają się przede wszystkim na wspólnym języku, historii i umiłowaniu prawa. Obama oddał cześć żołnierzom brytyjskim stwierdzając, że sojusz pomiędzy krajami leży na "fundamencie twardym jak skała". - Za jej wysokość królową, za specjalny związek naszych ludzi, i - cytując Szekspira - za tę błogosławioną ziemię, królestwo, Anglię - powiedział wznosząc toast.

Niestety, orkiestra zaczęła grać "God save the Queen" zanim skończył przemawiać.

Goście i wykwintne przysmaki

Menu uroczystej kolacji obejmuje solę i langusty w beszamelu. Jako główne danie serwowana będzie jagnięcina z pieczonymi ziemniakami, cukinia i zielony groszek. Na deser - waniliowa szarlotka z wisienkami. Wszystko podane na porcelanie z czasów króla Jerzego III, z 1805 roku.

Wśród gości są nie tylko politycy, dyplomaci i koronowane głowy, ale również gwiazdy. Zaproszonych zostało około 170 VIP-ów, w tym Tom Hanks, Kevin Spacey, Helena Bonham-Carter i Tim Burton.

U premiera, w szkole, na partyjce ping-ponga

Wtorkowy dzień upłynął amerykańskiemu prezydentowi pracowicie. Barack Obama odbył krótkie nieformalne spotkanie z premierem Davidem Cameronem na Downing Street 10.

Później obaj politycy udali się na wizytę w szkole Globe Academy, gdzie rozmawiali z uczniami i zagrali partię ping-ponga. Wcześniej Obama złożył kwiaty pod grobem nieznanego żołnierza w Opactwie Westminsterskim i wziął udział w prywatnym lunchu u królowej Elżbiety II w Pałacu Buckingham.

W środę Obama ponownie pojedzie na Downing Street. Spotkanie będzie miało tym razem charakter oficjalny. Głównymi tematami rozmów Obamy z premierem Davidem Cameronem będą Afganistan i Libia. Jako trzeci temat rozmów "Daily Telegraph" wymienia Rosję.

Zdaniem komentatora dziennika, Waszyngton obawia się, iż premier Władimir Putin stanie do wyborów prezydenckich szermując antyzachodnimi i nacjonalistycznymi hasłami. Brytyjski premier podejmie Baracka Obamę grillem w ogrodach Downing Street. Obecny będzie wicepremier Nick Clegg. Przewidziana jest też wspólna konferencja prasowa Obamy i Camerona.

Lunch u królowej

W trakcie południowego spotkania z Elżbietą II, barack Obama wręczył jej specjalnie przygotowany album, ze zdjęciami zrobionymi podczas wizyty jej rodziców w USA w 1939 roku. Król Jerzy VI i królowa Elżbieta, byli pierwszą brytyjską parą królewską, która podczas swojego władania odwiedzili Stany Zjednoczone.

Przed lunchem u królowej prezydencka para rozmawiała około 20 minut z księciem Williamem i Kate Middleton, księżną Cambridge.

Przedwczesny przylot

Obama przybył do Wielkiej Brytanii już w poniedziałek wieczorem - wcześniej niż przewidywał program. A to ze względu na zagrożenie powodowane przez przemieszczającą się nad Wielką Brytanię chmurę pyłu wulkanicznego znad Islandii. Wizyta Baracka Obamy w Wielkiej Brytanii jest kolejnym etapem jego blisko tygodniowej podróży do Europy.

Prezydencka para zatrzymała się w tzw. belgijskiej suicie, nazwanej tak na cześć króla Belgów Leopolda I, wuja Wiktorii, który będąc w Londynie nie chciał spać nigdzie indziej. Przez całą noc przed drzwiami czuwało dwóch lokajów w liberii na wypadek, gdyby goście mieli jakieś życzenia. Monarchini zgodziła się też, by w pałacowych ogrodach zaparkować prezydencki helikopter, który będzie do dyspozycji na wypadek jakiegoś nieprzewidzianego wydarzenia.

200 ochroniarzy

Obamie towarzyszy 500 osób, z czego 200 to ochroniarze. Prezydent będzie jeździł limuzyną odporną na niemal każdy rodzaj ataku, łącznie z chemicznym.

Z Wielkiej Brytanii w czwartek rano Obama odleci na szczyt G8 do Deauville we Francji, skąd uda się do Polski.

Program "Obama w Polsce" w TVN24 - codziennie do piątku 27 maja o godz. 15.15.

Źródło: PAP, BBC