Kilka tysięcy Serbów manifestowało w Wiedniu i Salzburgu przeciwko proklamowaniu niepodległości Kosowa przez jego albańskich przywódców. Tymczasem w szwajcarskiej Genewie manifestowali zwolennicy niepodległości Kosowa - tam było bardziej pokojowo.
Według organizatorów wiedeńskiej manifestacji udział w niej wzięło 10 tys. ludzi, a według policji - około pięciu tysięcy Serbów. W centrum austriackiej stolicy skandowali "Nie opuścimy Kosowa". Protestujący aplauzem powitali głośno odczytany listy poparcia od znanego austriackiego pisarza Petera Handke i szefa radykalnie prawicowej partii austriackiej FPOe Heinz-Christiana Strache.
Kamieniami w ambasadę USA
Po zakończeniu manifestacji grupa około 400 osób udała się pod ambasadę USA, gdzie została zatrzymana przez policję. Protestujący po spaleniu flagi amerykańskiej skierowali się do dzielnicy zamieszkanej przez Kosowian, gdzie ciskali kamieniami w witryny. (WCZEŚNIEJ DEMOLOWANO AMBASADY W BELGRADZIE - CZYTAJ WIĘCEJ)(ATAKOWANO TEŻ POSTERUNKI ONZ W KOSOWIE - ZOBACZ)
W Wiedniu w przepychankach z policją rannych zostało kilka osób, w tym dwóch policjantów; kilka osób aresztowano. Pokojowo manifestowało około dwóch tysięcy Serbów w Salzburgu.
W środę austriacki rząd opowiedział się za uznaniem niepodległości Kosowa. W Austrii żyje, według tamtejszej Federacji Serbów, ok. 300 tys. Serbów.
Pokojowo w Genewie
W Genewie natomiast pokojowo manifestowało około 8 tys. Serbów, a według policji - 3 tys. Przyjechali na manifestację z miast szwajcarskich i z Francji. Wymachiwali flagami Serbii i nieśli transparenty z hasłem, najczęściej w języku niemieckim, "Kosowo to Serbia" i z hasłem pod adresem ONZ i krajów, które uznały niepodległość Kosowa: "Czy prawa narodów nie liczą się w przypadku Serbii?".
Na wielkiej wstędze umieszczonej na fasadzie Pałacu Narodów wraz z portretem prezydenta Rosji Władimira Putina przeczytać można było "Dzięki, Władimirze". W piątek Putin oświadczył, że niepodległość Kosowa stanowi "straszny precedens", który pociągnie za sobą nieprzewidywalne skutki, ponieważ "załamuje on cały system relacji międzynarodowych, które istnieją nawet nie dziesięciolecia, lecz stulecia". (ROSJA STRASZY WOJNĄ - DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ)
W poprzednią niedzielę przez Pałacem Narodów demonstrowało około 2 tys. kosowskich Albańczyków, ciesząc się z proklamowania niepodległości.
W Szwajcarii mieszka jedna z najliczniejszych społeczności Kosowian - ok. 200 tys. Ten alpejski kraj zachowuje także dobre stosunki z Serbią. Rząd w Bernie w połowie tygodnia powinien wypowiedzieć się w sprawie niepodległości Kosowa. W czwartek i piątek Rada Kantonów (senat) i komisja Rady Narodowej (izby niższej) oznajmiły swoje poparcie dla niepodległości Kosowa.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters