Serbia i Kosowo zgodziły się na kompromis w kwestii ceł podczas wznowionych w Brukseli pod auspicjami UE rozmów - poinformowali unijni dyplomaci. W lipcu doszło na granicy Kosowa i Serbii do zamieszek na tle etnicznym.
Porozumienie przewiduje wznowienie handlu między Serbią a jej dawną prowincją.
Serbia i Kosowo zgodziły się na kompromis w kwestii ceł podczas wznowionych w Brukseli pod auspicjami UE rozmów Unijni dyplomaci
Władze Kosowa nałożyły embargo na import z Serbii 20 lipca w odpowiedzi na wprowadzony przez władze serbskie zakaz wwozu towarów opatrzonych znakami celnymi Kosowa, którego niepodległości Serbia formalnie nie uznała. W celu wyegzekwowania zakazu Prisztina 25 lipca wysłała na dwa przejścia z Serbią - Jarinje i Brnjak - specjalne jednostki policji i służb celnych, w których skład wchodzili kosowscy Albańczycy. Zastąpili oni kosowskich policjantów narodowości serbskiej, którzy dotąd pełnili służbę na tych posterunkach i których Prisztina oskarżała o nielojalność.
Podpalili posterunek
W odpowiedzi kosowscy Serbowie podpalili posterunek Jarinje. W czasie strzelaniny na północy Kosowa ranny został kosowski policjant, który potem zmarł.
Po aresztowaniu poszukiwanych przez haski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii Ratko Mladicia i Gorana Hadżicia sprawa Kosowa jest główną przeszkodą otrzymania przez Serbię do końca roku statusu kandydata do Unii Europejskiej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24