Przeprowadzone przez Nicolasa Sarkozy'ego zmiany we francuskim rządzie zaskoczyły francuską prasę swoją wielkością. Szczególną niespodzianką media nazywają nominację na stanowisko ministra kultury Frederica Mitterranda, bratanka nieżyjącego już byłego prezydenta Francji Francoisa Mitterranda.
"Mitterrand dochodzi do władzy pod panowaniem Sarkozy'ego", "Nominacja Mitterranda politycznym trikiem prezydenta" - tak komentuje prasa wejście do rządu Francois Fillona 61-letniego Mitterranda - dziennikarza, pisarza i ulubieńca salonów.
Nowy minister kultury, choć deklarował w przeszłości lewicowe sympatie, nie był nigdy - jak jego sławny stryj - związany z socjalistami. Lewicowy dziennik "Liberation" postrzega zatem wejście Mitterranda do rządu nie jako symbol "politycznego otwarcia", ale raczej jako znak "otwarcia w stronę przepychu".
Komentatorzy podkreślają, że niemal wszyscy nowi ministrowie i sekretarze stanu należą do rządzącej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP).
Niemniej jednak prasa podkreśla, że mimo zwycięskich dla rządzącej prawicy wyborów do Parlamentu Europejskiego Sarkozy - przy udziale premiera Fillona - postanowił gruntownie "odświeżyć" rządową ekipę.
Zmiana, wymiana
W sumie weszło do rządu osiem nowych osób, tyleż z niego odeszło, a niektórzy kierownicy ważnych resortów zamienili się tekami.
Szczególnie wymiana stanowisk widoczna jest na kluczowych stanowiskach - w resortach spraw wewnętrznych, zagranicznych i finansów. Pozostali na nich wypróbowani współpracownicy prezydenta.
Przyjaźniący się z Sarkozy'm od 30 lat Brice Hortefeux, w rządzie Fillona kierujący najpierw resortem ds. imigracji, a potem resortem pracy, otrzymał wreszcie wymarzoną tekę ministra spraw wewnętrznych.
Zastąpił na tym stanowisku Michele Alliot-Marie, która będzie kierować ministerstwem sprawiedliwości po odejściu z rządu do Parlamentu Europejskiego Rachidy Dati. Na stanowisku szefa dyplomacji pozostał Bernard Kouchner, a finansami będzie nadal kierowała Christine Lagarde.
"Ministerstwo-błąd" zlikwidowane
Z kolei dotychczasowa sekretarz stanu ds. zagranicznych i praw człowieka Rama Yade pozostanie w rządzie, ale obejmie tekę sportu. Jej dotychczasowe stanowisko, którego powstanie szef dyplomacji Bernard Kouchner uznał za "błąd", zostało zlikwidowane.
Dotychczasowy sekretarz stanu ds. europejskich Bruno Le Maire zostanie z kolei ministrem ds. żywności, rolnictwa i rybołówstwa. Zmiany nie objęły resortów gospodarki i spraw zagranicznych.
Źródło: PAP