Samoloty runęły na ziemię

Aktualizacja:

Boeing 737 kirgiskiego towarzystwa Itek Air rozbił się przy starcie z lotniska w Biszkeku, stolicy Kirgistanu. Według jednych źródeł, zginęło co najmniej od 22 do 25 osób, z 90 przebywających na pokładzie. Według innych - ofiary śmiertelne, to nawet ponad 70 osób. Informacje na ten temat są sprzeczne. Do tragicznego wypadku doszło też w Gwatemali.

Nieustalona liczba ofiar

Rzeczniczka kirgiskiego Ministerstwa Zdrowia poinformowała, że w katastrofie Boeinga 737 zginęło co najmniej 71 osób. Zastrzegła - cytując ministra Marata Mambetowa - że liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ trwają poszukiwania zabitych i rannych. Jeszcze wcześniej podawano, że katastrofę przeżyło nie więcej niż 20 osób.

- Obecnie hospitalizowanych jest 15 osób. Ranni są na bieżąco dowożeni do szpitali - dodała rzeczniczka. Władze w Biszkeku podały, że większość ofiar to obywatele Iranu. Na pokładzie znajdowała się także młodzieżowa drużyna koszykówki z Kirgistanu. Akcję ratowniczą wsparli żołnierze z pobliskiej amerykańskiej bazy lotniczej.

Wielu z tych, którzy byli na pokładzie, będzie mogło zostać zidentyfikowanych tylko przy pomocy testów DNA, bowiem ich ciała zostały całkowicie zwęglone w wybuchu.

Samolot był na europejskiej czarnej liście

Maszyna stanęła w płomieniach w odległości od dwóch do dziesięciu kilometrów od portu lotniczego. Według anonimowej przedstawicielki międzynarodowego lotniska Manas, która rozmawiała z agencją AP, załoga zgłaszała problemy techniczne ok. 10 minut po starcie i usiłowała zawrócić, szykując się do awaryjnego lądowania.

Samolot należący do kirgiskiego towarzystwa Itek Air leciał do Iranu. Źródła na lotnisku poinformowały, że maszyna była czarterowana przez linie Iran Aseman Airlines. Itek Air, jak inne linie kirgiskie, znajdują się na czarnej liście Unii Europejskiej i mają zakaz lądowania na lotniskach Wspólnoty.

Pierwsze przypuszczenia ws. przyczyny katastrofy

Na miejsce katastrofy udał się premier Kirgistanu Igor Chudinow. Według niego, pierwsze przypuszczenia na temat awarii samolotu mówią o gwałtownym spadku ciśnienia w kabinie, co zmusiło pilota do próby awaryjnego lądowania.

Chudinow poinformował rownież, że na pokładzie Boeinga byli obywatele Chin, Turcji, Iranu i Kanady. Nie podał jednak żadnych szczegółów na ten temat.

Minister transportu twierdzi, że zbudowana w 1979 roku maszyna była w dobrym stanie - jej kontrola odbyła się dwa miesiące wcześniej.

Katastrofa w Gwatemali

To nie koniec tragicznych wypadków lotniczych. Dziesięć osób zginęło, a cztery odniosły rany w katastrofie małego samolotu we wschodniej Gwatemali w Ameryce Środkowej. Maszyna spadła na ziemię ok. 100 km na wschód od stolicy kraju - miasta Gwatemali. W katastrofie zginęło ośmiu pasażerów, pilot i drugi pilot. Jak ustalono, czwórka ofiar to obywatele Stanów Zjednoczonych.

W ubiegłym tygodniu doszło do katastrofy na lotnisku Barajas w Madrycie. W katastrofie tej zginęło 153 osoby,a 19 zostało rannych. CZYTAJ WIĘCEJ

kaw, kj/mlas,el

Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com