Niemiecka policja otrzymała w niedzielę wieczorem informację, że na pokładzie samolotu linii Germanwings mającego lecieć z Niemiec do Włoch znajduje się bomba. Na krótko przed startem ewakuowano załogę i wszystkich pasażerów maszyny - poinformowały linie lotnicze.
Załoga Airbusa A320 otrzymała komunikat o zagrożeniu z wieży kontroli lotów w trakcie kołowania na pasie startowym lotniska Kolonia/Bonn - podał tygodnik "Spiegel" na swojej stronie internetowej.
Wcześniej lokalna policja otrzymała pogróżkę, że na pokładzie maszyny ze 132 osobami znajduje się bomba. Wszyscy zostali natychmiast ewakuowani. Z komunikatu linii wynika, że ewakuacja przebiegła sprawnie i spokojnie. Po sprawdzeniu pokładu i bagaży okazało się, że był to fałszywy alarm.
Inny samolot
Germanwings poinformowało, że pasażerowie, którzy mieli lecieć do Mediolanu będą mogli odbyć podróż innym samolotem. Linie podały także, że samolot, na którym szukano rzekomych materiałów wybuchowych, jest także gotowy do lotów. Informacji o alarmie bombowym nie skomentowały władze lotniska. Do sprawy nie odniosła się też lokalna policja. Agencja Reutera przypomina, że 24 marca w trudno dostępnym rejonie francuskich Alp w czasie lotu z Barcelony do Duesseldorfu rozbiła się inna maszyna linii Germanwings. Zginęło wtedy 150 osób, w tym sześciu członków załogi.
Autor: mn/ja / Źródło: PAP