Sąd cywilny w Bahrajnie utrzymał wyroki na 20 przywódców zeszłorocznych prodemokratycznych protestów, wydane przez sąd wojskowy - poinformowało na Twitterze biuro prasowe rządu.
W czerwcu 2011 roku sąd wojskowy uznał, że osoby te są winne zorganizowania protestów przeciw panującej monarchii sunnickiej, w których uczestniczyli głównie stanowiący większość w Bahrajnie szyici. Siedmiu oskarżonych sądzono zaocznie. Główny zarzut dotyczył "utworzenia grupy terrorystycznej, której zamiarem było obalenie systemu rządów". Osiem osób skazano na dożywocie. Obrońcy skazanych twierdzą, że od decyzji sądu cywilnego przysługuje jeszcze odwołanie.
Wiosna bez powodzenia Podczas ubiegłorocznych demonstracji w Bahrajnie, zainspirowanych arabską wiosną w regionie, śmierć poniosło ok. 60 osób. Sunnickie władze do stłumienia protestów wezwały na pomoc wojsko i policję sunnickich krajów Zatoki Perskiej: Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Szyici, którzy stanowią ok. 70 proc. ludności Bahrajnu, skarżą się na dyskryminację polityczną i gospodarczą. Władze temu zaprzeczają i twierdzą, że wielu szyitów zajmuje wysokie stanowiska państwowe.
Autor: mtom / Źródło: PAP