Po inwazji na Gruzję Rosja może podjąć podobne działania wobec innych krajów regionu - ostrzegł w niedzielę gruziński prezydent Micheil Saakaszwili w wywiadzie dla czeskiej telewizji publicznej.
Saakaszwili zarzucił Rosji dążenie do instalowania swoich przedstawicieli w krajach, wchodzących kiedyś w skład Związku Radzieckiego - informuje agencja CTK w omówieniu wywiadu.
- Jest wielki kryzys polityczny na Ukrainie i Rosja wystawiła więcej paszportów na Krymie niż mieszkańcom Osetii Południowej i Abchazji. Nie sądzę, że powinniśmy tego nie zauważać - powiedział gruziński prezydent.
- Rosja chce doprowadzić do sytuacji, w której będzie nie tylko dominować [na sąsiadującym obszarze - CTK], ale też wybierać wiodących przedstawicieli sąsiednich krajów. Chcemy temu zapobiec - podkreślił Saakaszwili i spytał retorycznie: - Jakie Rosja miała prawo wchodzić do sąsiedniego kraju z bronią w ręku?
W związku ze stanowiskiem szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej, którzy uzgodnili, że należy wysłać do Gruzji międzynarodową misję obserwatorów, prezydent podkreślił, że zawsze opowiadał się za międzynarodowym śledztwem.
- Chcę śledztwa w sprawie tego, co stało się w Abchazji i Osetii Południowej. Zabiegamy o maksimum przejrzystości, odpowiedzialności i maksimum informacji, a nie dezinformacji. Nowym dyktatorom w Europie można zapobiec tylko przez prawdę i przejrzystość" - cytuje CTK Micheila Saakaszwilego.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24