Są śledzie, są i lwy


San Francisco świętuje, bo do miasta wracają lwy morskie. Jeszcze na początku roku miasto drżało z przerażenia, bo legendarna przystań numer 39 opustoszała, a ssaki przeniosły się do Oregonu. Dziś port znów tętni życiem.

Miłośnicy zwierząt doliczyli się ponad 60 lwów morskich. Pojawiły się one zwabione zapachem śledzi. To właśnie za ich sprawą (w porcie drastycznie spadł ich połów), lwy morskie zdecydowały się opuścić San Francisco i przenieść się do Oregonu.

- To jest coś, czego jeszcze nie widziałem na wschodnim wybrzeżu. Każdy powinien to zobaczyć - powiedział jeden wielu turystów, którzy znów chętnie odwiedzają przystań.

Źródło: TVN24, PAP