Rząd chce "przekupić" prezydenta


Czeski rząd jest gotów negocjować z partnerami z Unii Europejskiej zgodnie z życzeniem prezydenta Vaclava Klausa, aby uzupełnić Traktat Lizboński. W zamian stawiają jednak Klausowi warunek.

Według premiera Jana Fischera, prezydent ma w zamian jednoznacznie zagwarantować rządowi, że jeśli jego warunek zostanie spełniony i jeśli Trybunał Konstytucyjny potwierdzi zgodność Traktatu z czeską ustawą zasadniczą, to niezwłocznie sfinalizuje jego ratyfikację.

Traktat Lizboński zatwierdziły już obie izby czeskiego parlamentu, ale Klaus go jeszcze nie podpisał. Prezydent domaga się uzupełnienia tekstu Traktatu zastrzeżeniem, które ograniczy obowiązywanie Karty Praw Podstawowych wobec Republiki Czeskiej - by wyeliminować groźbę zgłaszania w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości roszczeń majątkowych wysiedlonych po wojnie Niemców.

Gotowość do negocjacji

- Po dokładnym rozpatrzeniu wszystkich wewnątrzpolitycznych i związanych z polityką zagraniczną uwarunkowań rząd deklaruje gotowość do przedyskutowania ze swymi europejskimi partnerami możliwego rozwiązania powstałej sytuacji - powiedział Fischer.

Dodał, iż definitywne rokowania na ten temat powinny odbyć się w trakcie unijnego szczytu w Brukseli w dniach 29-30 października.

Republika Czeska to jedyne z 27 państw-sygnatariuszy Traktatu Reformującego UE, które go dotąd nie ratyfikowało.

Źródło: PAP