Jedna osoba zginęła, a 12 innych, w tym siedmioro dzieci, zostało rannych w serii wypadków w Cardiff w Walii. Policja aresztowała mężczyznę podejrzewanego o umyślne spowodowanie sześciu kolizji.
Do serii wypadków doszło w Cardiff w piątek wieczorem. Według naocznych świadków, kierujący samochodem mężczyzna umyślnie potrącał przechodniów idących ulicami miasta i odjeżdżał z miejsca wypadku. Łącznie spowodował sześć wypadków w różnych punktach miasta. Zginęła w nich jedna kobieta, a dwanaście osób zostało rannych. Wśród nich jest siedmioro dzieci.
Świadkowie opisują, że mężczyzna zachowywał się jak szaleniec, manewrując dostawczym samochodem na wszystkie strony.
Usłyszy zarzut zabójstwa Policji udało się zatrzymać mężczyznę. Nie ujawniono, po którym wypadku rozpoczęto poszukiwania. 31-latek ma usłyszeć zarzut zabójstwa. Brytyjskie media piszą o chaosie, jaki powstał w Cardiff. Według świadków, poszkodowani musieli bardzo długo czekać na przyjazd karetek, a policja zwlekała z rozpoczęciem pościgu za mężczyzną. Skarżą się też na ogromne utrudnienia w ruchu, jakie w końcu spowodowała policyjna akcja.
Policja nie podała danych zatrzymanego. Nie wiadomo, czy był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Autor: jk/tr / Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: ENEX