- Rosji potrzebne są dziesięciolecia spokojnego i stabilnego życia - oświadczył namaszczony przez Kreml kandydat na prezydenta Dmitrij Miedwiediew w przerywanym burzliwymi oklaskami przemówieniu do kontrolowanych przez władze organizacji pozarządowych.
Przemówienie z trybuny II Ogólnorosyjskiego Forum Obywatelskiego - struktury doradczej przy prezydencie Rosji było pierwszym w charakterze oficjalnego kandydata do prezydentury.
- W pełni zgadzam się z naszym prezydentem, który oświadczył, że limit na rewolucje i wewnętrzne konflikty Rosja wyczerpała w XX wieku. W latach 90. Rosja stała na skraju przepaści. Przeszliśmy przez wiele prób, popełniliśmy wiele błędów, jednak kraju nie zburzyliśmy - mówił Miedwiedew do 1,5 tys. lojalnych organizacji. Tych niezależnych NGOs, w tym m.in. Moskiewskiej Grupy Helsińskiej i Memoriału - na spotkanie nie zaproszono.
Wysoka cena za wyjście z kryzysu
Faworyt wyborów prezydenckich podkreślił, że spokojne przejście przez burzliwą dekadę było zasługą zarówno ówczesnych władz, jak i społeczeństwa obywatelskiego. Miedwiediew zaznaczył, że nie można
W pełni zgadzam się z naszym prezydentem, który oświadczył, że limit na rewolucje i wewnętrzne konflikty Rosja wyczerpała w XX wieku. W latach 90. Rosja stała na skraju przepaści. Przeszliśmy przez wiele prób, popełniliśmy wiele błędów, jednak kraju nie zburzyliśmy Dmitrij Miedwiediew do ngosów
- Ceną tą była śmierć tysięcy obywateli, którzy zginęli z rąk terrorystów. Rezultatem tych procesów była masowa pauperyzacja ludzi, przede wszystkim starszego pokolenia. Ceną tą był też katastrofalny spadek liczby urodzin i wzrost śmiertelności - wyliczył.
Główny kandydat do schedy po Putinie oświadczył również, że rola społeczeństwa obywatelskiego w rozwoju państwa jest determinująca: - Budujemy demokrację, a więc rola społeczeństwa w tych procesach jest wszechogarniająca i niezastąpiona - podkreślił, dodając że "rola państwa polega na tym, aby interesy obywateli były w pełni reprezentowane i właściwie chronione".
Wzajemne zobowiązania
Miedwiediew podkreślił, że władza i społeczeństwo powinny mieć wzajemne zobowiązania: - Powinniśmy dążyć do modelu, który opiera się na społecznej umowie między władzą i obywatelami; który stwarza wzajemne zobowiązania i rodzi odpowiedzialność władzy przed własnym narodem.
Oznajmił również, że należy zawsze pamiętać, iż władza istnieje nie sama dla siebie, lecz dla skutecznego zarządzania krajem w interesach obywateli. Za jedno z najważniejszych wspólnych zadań państwa i społeczeństwa uznał walkę z korupcją.
Źródło: PAP, tvn24.pl