Rosja: na tarczę odpowiemy wojskiem

Aktualizacja:

Rosja oświadczyła, że odpowie nie dyplomatycznymi, ale "wojskowo-technicznymi" metodami na rozwijanie tarczy antyrakietowej tak blisko swoich granic. To kolejne dosadne i chłodne "niet" z Moskwy związane z amerykańską instalacją w Europie.

Rosyjskie MSZ podkreśliło, że Moskwa będzie kierować się koniecznością zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Według Rosjo nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż "podciąganie elementów arsenału strategicznego USA do terytorium Rosji może zostać wykorzystane do osłabienia naszego potencjału odstraszania. Zrozumiałe, że w takiej sytuacji strona rosyjska będzie sięgać po adekwatne sposoby, by zrekompensować stwarzany potencjał zagrożeń dla swego bezpieczeństwa narodowego".

Część rosyjskich generałów chciałaby między innymi rozmieszczenia ruchomych wyrzutni pocisków balistycznych Iskander na terenie Białorusi, a także wznowienia produkcji rakiet nuklearnych krótkiego i średniego zasięgu.

To zimnowojenna retoryka

Zdaniem rosyjskiego analityka wojskowego Pawela Felgenhauera, taki groźny ton ma odstraszyć czeski parlament przed ratyfikowaniem podpisanej we wtorek umowy ws. tarczy.

- To jest wywieranie psychologicznej presji, takie samo jak używane w latach 80. przez ZSRR, gdy Stany Zjednoczone rozmieściły w Europie pociski Cruise - powiedział Felgenhauer.

Oświadczenie Rosji pojawiło się zaledwie kilka godzin po tym, jak szefowa amerykańskiej dyplomacji Condoleezza Rice i szef czeskiego MSZ Karel Schwarzenberg podpisali umowę dotyczą budowy radaru kilkadziesiąt kilometrów od Pragi. CZYTAJ WIĘCEJ

Pentagon uspokaja

Bardzo jasno daliśmy do zrozumienia, do czego służy system obrony przeciwrakietowej w Europie. Nie jest zaprojektowany do przeciwdziałania zagrożeniu z Rosji. rzecznik Pentagonu Bryan Whitman

W odpowiedzi na rosyjskie obawy, Pentagon po raz kolejny podkreślił, że tarcza antyrakietowa nie jest wymierzona w Rosję, ale ma przeciwdziałać zagrożeniu z Bliskiego Wschodu.

- Bardzo jasno daliśmy do zrozumienia, do czego służy system obrony przeciwrakietowej w Europie. Nie jest zaprojektowany do przeciwdziałania zagrożeniu ze strony Rosji - powiedział rzecznik Pentagonu Bryan Whitman.

Wskazał też, że Stany Zjednoczone składały Moskwie konkretne oferty dotyczące współpracy przy tym systemie.

Wiecznie "niet" Moskwy

Rosja od samego początku sprzeciwia się budowie amerykańskiego systemu antyrakietowego. Kreml twierdzi, że naruszy on delikatną równowagę sił w Europie.

Według pierwotnego planu na terenie Czech ma powstać radar, a w Polsce instalacje z rakietami przechwytującymi. Czesi zakończyli już negocjacje z Amerykanami i teraz czekają tylko na ratyfikację umowy. Polska wciąż jeszcze nie dogadała się z USA.

CZYTAJ O NEGOCJACJACH

Źródło: Reuters