Należy ustanowić ściślejsze kontakty z Abchazją i Osetią Południową - takie zalecenie wydał rządowi prezydent Władimir Putin. Przywódca Gruzji Micheil Saakaszwili rozsierdzony zapowiadanym zbliżeniem Moskwy z separatystami, zwołał w trybie pilnym posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- Rosyjskiemu rządowi polecono współpracę z faktycznymi organami władzy Abchazji i Osetii Południowej w organizowaniu współdziałania w dziedzinie handlu, gospodarki, w kwestiach naukowo-technicznych, społecznych, w dziedzinie informacji, kultury i edukacji - podało rosyjskie MSZ.
W oświadczeniu ministerstwa nie wspomniano ani słowem o stosunku Rosji do niepodległościowych dążeń obu separatystycznych regionów. Do tej pory Moskwa, jak cała społeczność międzynarodowa, nie uznaje niezależności Abchazji i Osetii Południowej, ale nie kryje się ze wsparciem dla nich.
"W trosce o mieszkańców"
Głównym motywem zacieśnienia współpracy z rebeliantami, jak argumentuje Moskwa, jest troska o ludność obu terytoriów, w tym mieszkających tam Rosjan, którzy "przez lata byli pozbawieni możliwości godnego życia" z winy Tbilisi, które "ignoruje możliwość ułożenia normalnych stosunków gospodarczych z Abchazją i Osetią Południową".
W środę rano agencja ITAR-TASS podała, że izba wyższa rosyjskiego parlamentu rozpatrzy 25 kwietnia apel Osetii Północnej, która jest republiką w Federacji Rosyjskiej, o uznanie niepodległości Osetii Południowej będącej formalnie częścią Gruzji.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl