Rosja i Indie opracują wspólną wersję myśliwca piątej generacji Suchoj T-50 oraz rozbudują indyjskie elektrownie atomowe. Podczas trzydniowej wizyty prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w New Dehli rosyjscy i indyjscy politycy koncentrują się na rozwoju współpracy gospodarczej.
Rosyjski prezydent zabiega w Indiach o utrzymanie silnej pozycji swojego kraju na rynku "największej demokracji świata". Jeszcze od czasów ZSRR to od Moskwy Hindusi kupowali znaczną część uzbrojenia i technologii przemysłowych. W ostatniej dekadzie do gry coraz mocniej włączają się jednak państwa zachodnie, powoli pozbawiając Rosję pozycji monopolisty.
- Jest oczywiste, że chcemy powiększyć grono państw zaopatrujących nas w strategiczne towary. Zawsze będziemy mieli bliskie relacje z Rosją, ale już nie są tymi "jedynymi" - powiedział agencji Reutera, anonimowy hinduski dyplomata.
Samoloty i reaktory
Podczas wizyty podpisano już dwie duże umowy. Pierwsza oficjalnie formalizuje postanowienie o wspólnym zbudowaniu dla Indii 250-300 myśliwców piątej generacji, bazujących na rosyjskim programie PAK FA i samolocie Suchoj T-50. Nieoficjalnie wiadomo, że umowa opiewa na około 35 miliardów dolarów. Produkcja maszyn seryjnych najprawdopodobniej będzie się odbywać w Indiach. Rosja dostarczy technologię i najbardziej złożone komponenty.
Druga ważna umowa to porozumienie o rozwoju z pomocą Rosji indyjskiej energetyki jądrowej. W poniedziałek obydwa państwa uzgodniły wspólną rozbudowę elektrowni atomowej w stanie Tamil Nadu. Celem Kremla jest zapewnienie sobie licznych kontraktów na kolejne reaktory, ponieważ Indie zapowiadają znaczną rozbudowę sieci elektrowni jądrowych do 2032 roku. NA początku grudnia prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, podpisał podobną umowę na budowę dwóch reaktorów.
Miedwiediewowi w podróży do Indii towarzyszy liczne grono przedstawicieli biznesu. Obecnie wymiana handlowa między obydwoma państwami wynosi 10 miliardów dolarów rocznie. Miedwiediew i premier Manmohan Singh zapewnili, że celem jest podwojenie wartości handlu w piec lat.
Źródło: Reuters