Rosja jest gotowa wesprzeć nalotami Wolną Armię Syryjską (WAS) i ściśle współpracować z USA w zwalczaniu ugrupowań terrorystycznych - zapowiedział w sobotę w wywiadzie telewizyjnym szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Ławrow uważa, że w Syrii powinny odbyć się wybory parlamentarne i prezydenckie jako element politycznego rozwiązania kryzysu. Jest zdania, że są duże szanse na postęp w uregulowaniu tego kryzysu w przewidywalnej przyszłości. - Zewnętrzni gracze nie mogą o niczym decydować za Syryjczyków. Musimy Syryjczyków nakłonić do opracowania takiego planu, w którym chronione będą wszystkie religijne, etniczne i polityczne grupy - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.
Ławrow zapowiedział, że Rosja może wesprzeć nalotami syryjską opozycję w tym tzw. Wolną Armię Syryjską, jednak problemem jest brak woli współpracy ze strony Stanów Zjednoczonych. - Waszyngton nie chce przekazać nam informacji o lokalizacji terrorystów i syryjskiej opozycji - powiedział Ławrow.
Rosja bierze pod uwagę interesy całej Syrii
Podkreślił, że Rosja nie chce brać pod uwagę tylko interesów samego prezydenta Syrii Baszara el-Asada czy opozycji, a interesy całej Syrii. - Dla Syrii najważniejsze jest, aby jak najszybciej skończyła się wojna i zapanował pokój, i aby terroryści nie mieli szansy na przechwycenie władzy zarówno w Damaszku jak i w innych częściach Syrii - powiedział Ławrow. Przypomniał, że Rosja jest krajem, który utrzymuje kontakty ze wszystkimi siłami politycznymi w Syrii. - W ciągu ostatnich czterech lat w Moskwie byli praktycznie wszyscy przedstawiciele różnych opozycyjnych ugrupowań. Nigdy też nie przestaliśmy współpracować z syryjskimi władzami ani z opozycją - stwierdził. Podkreślił też, że stała odmowa USA koordynowania z Moskwą kampanii antyterrorystycznej w Syrii jest "dużym błędem".
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w rozpoczętej 30 września operacji lotniczej w Syrii do dzisiaj zbombardowano 819 celów wojskowych w 934 nalotach.
Autor: PM/ja / Źródło: PAP/Reuters
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru