Rosja chce odbudować nuklearne wyrzutnie na torach

Aktualizacja:
Ostatni istniejący skład z rakietą SS-24 stoi w muzeum w Sankt PetersburguWikipedia (CC BY SA)

Rosja rozważa reaktywowanie pociągów przewożących gotowe do odpalenia międzykontynentalne rakiety balistyczne z głowicami jądrowymi. Składy z pociskami mają jeździć po kraju i być gotowe do uderzenia na wroga. - Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - zastrzegł płk Wadim Kowal, rzecznik rosyjskich Rakietowych Wojsk Strategicznych.

Jak oznajmił wojskowy, pociągi z rakietami mają być ucharakteryzowane na zwykłe składy cywilne. Będą się składały z dwóch lub trzech lokomotyw spalinowych i szeregu wagonów na pozór towarowych. W ich wnętrzu mają się jednak kryć potężne rakiety i systemy dowodzenia oraz łączności.

Pociągi mają w sytuacji zagrożenia wyjeżdżać z baz i "rozpływać" się na wielkiej rosyjskiej sieci kolejowej. Podróżując po kraju będą w takiej sytuacji oczekiwać na rozkaz do ataku. Jeśli taki nadejdzie, pociąg zatrzyma się i w krótkim czasie odpali swoje rakiety międzykontynentalne.

Nie jest pewne, czy zapowiedź płk. Kowala doczeka się materializacji. Rosyjscy wojskowi często wyrażają "chęć" pozyskania nowego uzbrojenia, jednak nie wytrzymują to zderzenia z rzeczywistością w postaci ograniczeń finansowych.

Odwet po zagładzie

Pociągi z rakietami mają podobne znaczenie jak atomowe okręty podwodne z rakietami międzykontynentalnymi. Ich zadaniem jest pozostać niewykrytym i w razie rozpoczęcia atomowej zagłady, uniknąć pierwszych ataków, aby być gotowym do "zemszczenia" się na napastniku.

Podobne pociągi nie są nowym pomysłem - wywodzą się z okresu ZSRR. Tego rodzaju system był marzeniem radzieckich wojskowych, bowiem Stany Zjednoczone miałyby duże problemy z jego śledzeniem i ewentualnym zniszczeniem w wypadku wybuchu trzeciej wojny światowej.

Pierwsze pociągi trafiły do służby w latach 80-tych roku. Ostatecznie powstało ich 12 i bazowały w Kostromie, Krasnojarku oraz Permie. Każdy skład przewoził 3 rakiety międzykontynentalne RT-23 (oznaczenie NATO SS-24 Scalpel) z 10 głowicami jądrowymi. Ostatni wycofano ze służby w 2005 roku, głównie z powodu wieku i kosztów utrzymania.

Autor: mk\mtom / Źródło: rt.com

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)