Ogromny pożar na greckiej wyspie Rodos. Ogień pochłonął już ponad półtora tysiąca hektarów lasów.
Duży pożar na popularnej wśród turystów wyspie Rodos zniszczył ponad 1500 hektarów lasów sosnowych i cyprysowych - poinformowała w środę grecka straż pożarna.
Przyczyną pożaru była nieostrożność podczas spalania uschniętych krzewów. Mieszkaniec miejscowości Laerma, który prawdopodobnie spowodował pożar, został zatrzymany przez policję. - Nigdy nie spotkałem się z takim brakiem odpowiedzialności - skomentował postępowanie zatrzymanego jeden ze strażaków.
Płomienie zagrażały przez jakiś czas miejscowościom Laerma i Agios Isidoros położonym na zboczu góry Ataviros, około 35 km na południowy zachód od miasta Rodos. W gaszeniu pożaru uczestniczyło ponad pół tysiąca strażaków.
Źródło: PAP, tvn24.pl