Wulkaniczny pył znad Islandii ponownie uprzykrza życie podróżnym. W sobotę z tego powodu zamknięto 15 lotnisk w północnej Hiszpanii. Problemy mogą mieć też Portugalczycy i Francuzi.
Hiszpański nadzór ruchu powietrznego AENA zdecydował o zamknięciu 15 lotnisk od godziny 12 polskiego czasu do co najmniej godziny 18. Wszystko to przez zagęszczenie pyłu. Nie startują też samoloty z angielskiego Bristolu.
- Wciąż dochodzi do erupcji pyłu, a obszar zanieczyszczenia rozszerza się, w szczególności pomiędzy ziemią a wysokością 20 tys. stóp - napisała europejska organizacji ds. bezpieczeństwa żeglugi powietrznej Eurocnotrol.
Zdaniem organizacji lotniska zostaną też najprawdopodobniej zamknięte w Portugalii i południowej Francji. Jednak sami Francuzi obecnie jeszcze wykluczają taką ewentualność, jednak zastrzegają, że wydadzą oświadczenie około godziny 18 w sobotę.
Paraliżujący pył
Na początku chmura wulkanicznego pyłu znad islandzkiego wulkanu Eyjafjoell prawie całkowicie sparaliżowała ruch lotniczy w Europie. Przez kilka dni podróżowanie samolotem było niemalże niemożliwe. Decyzja o zamknięciu przestrzeni powietrznej była spowodowana obawami, że pył może uszkodzić samoloty.
Ekonomiczne skutki tego paraliżu znacznie przekroczyły miliard dolarów.
Źródło: Reuters