Nowo zaprzysiężony prezydent Rosji Władimir Putin, zaledwie kilka godzin po ceremonii Kremlu wydał dekret ws. polityki zagranicznej, w którym żąda od USA trwałych gwarancji, że tarcza antyrakietowa nie będzie skierowana przeciwko Moskwie.
Jak głosi dekret, należy "konsekwentnie bronić rosyjskiego podejścia w kwestii utworzenia globalnego systemu obrony przeciwrakietowej Stanów Zjednoczonych, starając się o uzyskanie trwałych gwarancji, że nie będzie ona skierowana przeciwko rosyjskim siłom odstraszania nuklearnego".
"Przewidywalne współdziałanie"
Ponadto w stosunkach z USA należy "podążać kursem służącym podtrzymywaniu stabilnego i przewidywalnego współdziałania zgodnie z zasadami równouprawnienia, nieingerowania w sprawy wewnętrzne i poszanowania wzajemnych interesów, starając się o podniesienie współpracy dwustronnej na autentycznie strategiczny poziom" - czytamy w dekrecie.
Dokument ten Putin podpisał w kilka godzin po rozpoczęciu swej sześcioletniej kadencji prezydenckiej.
Źródło: PAP