25 srebrnych i pozłacanych medali, każdy wielkości dłoni, o wadze jednego kilograma. W mennicy w obwodzie czelabińskim na Uralu powstaje kolekcja "Krym 2014", poświęcona rosyjskiej aneksji tej części Ukrainy. Awers medalu przedstawia wizerunek Władimira Putina. Rewers - mapę Półwyspu Krymskiego.
Dyrektor mennicy Władimir Wasiuchin powiedział, że pierwszy medal zostanie sprezentowany Putinowi. - Jest mądrym strategiem i subtelnym politykiem. Wziął na siebie odpowiedzialność za los narodów na Krymie - mówił Wasiuchin.
Bicie monet jest prerogatywą rosyjskiego Banku Centralnego. Jego urzędnicy twierdzą, że dzieło fachowców z obwodu czelabińskiego może być jedynie medalem pamiątkowym. Jeden z nich pozostanie w miejscowym muzeum, inne będą przeznaczone do sprzedaży.
Aneksja i sankcje
W odpowiedzi na aneksję Krymu USA nałożyły już sankcje w postaci zamrożenia aktywów oraz zakazu wizowego wobec ok. 30 Rosjan, w tym wysokiej rangi urzędników i osób z najbliższego kręgu prezydenta Putina, a także kilku oligarchów, którzy dorobili się przy nim ogromnych majątków. Sankcjami objęty został też Bank Rossija z Petersburga, obsługujący wielu ludzi ze szczytów rosyjskiej władzy.
Waszyngton ostrzega Moskwę przed kolejnymi ograniczeniami, jeśli nie będzie ona przestrzegała porozumienia, zawartego w ubiegłym tygodniu w Genewie między Rosją, USA, UE a Ukrainą. Swoje sankcje nałożyła też Unia Europejska.