Służby prasowe Kremla potwierdziły, że Władimir Putin spotka się z Donaldem Tuskiem. Najpewniej politycy będą rozmawiać o bezpieczeństwie energetycznym i instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej.
O tym jakie tematy będą poruszane przez polskiego premiera zapowiadał wcześniej Radosław Sikorski. Agencja ITAR-TASS przewiduje, że Tusk przedłoży stronie rosyjskiej projekty nowych gazociągów idących przez terytorium Polski i nie tak kosztownych jak Gazociąg Północny, który ma zostać położony na dnie Bałtyku i ma zapewnić bezpośrednie dostawy gazu z Rosji do Niemiec.
Niewykluczone, że w trakcie wizyty polskiego premiera będzie poruszona także sprawa dostaw z Polski do Rosji owoców i warzyw. ITAR-TASS podkreśla, że rosyjskie służby sanitarne nie są zadowolone z wysokiego stopnia zawartości w nich pestycydów.
Po owocach czas na tarczę
Na porządku dziennym rosyjsko-polskich stosunków są także kwestie bezpieczeństwa. Przede wszystkim ewentualnego rozmieszczenia na terytorium Polski elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. W pierwszej połowie stycznia w Warszawie odbyły się pierwsze polsko-rosyjskie rozmowy o tym problemie. Według polskiego MSZ rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze, co pozwoliło na otwartą wymianę poglądów. Jednak podejście obydwu stron co do tarczy pozostało krańcowo odmienne.
- Mamy alternatywne pomysły, które wysunął prezydent Rosji i dają one możliwość wspólnej pracy w walce przeciwko rozprzestrzenianiu rakiet - mówił po spotkaniu rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Kislak.
Zgodnie z planami USA w Polsce miałyby się znaleźć wyrzutnie rakiet przechwytujących, a w Czechach stacja radarowa tarczy antyrakietowej. Tarcza miałaby chronić Amerykanów i ich sojuszników przed atakiem ze strony tzw. krajów nieprzewidywalnych jak np. Iran.
Przeciwko tym planom gwałtownie protestuje Rosja twierdząc, że ich realizacja naruszy równowagę strategiczną.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl