Niespodzianek nie było - Władimir Putin został zatwierdzony przez rosyjską Dumę na stanowisku premiera. Głosowanie poprzedziło wystąpienie Putina, w którym zachwalał osiem lat swoich rządów jako prezydenta. Swojego mentora zachwalał nowy prezydent Dmitrij Miedwiediew, który już kilka godzin po głosowaniu powołał Putina na szefa rządu.
Kandydaturę Putina poparło 392 deputowanych, przeciw głosowało 56. Liderzy parlamentarnych frakcji prokremlowskich partii Jedna Rosja i Sprawiedliwa Rosja oraz nacjonalistycznej LDPR Władimira Żyrinowskiego byli za. Przeciw głosowali jedynie komuniści.
- Putin miał szczęście. Podczas ośmiu lat jego prezydentury nie było ani jednej mroźnej zimy i ani jednej suszy, a ceny ropy naftowej poszybowały do 120 dolarów za baryłkę - mówił lider komunistów dodając, że "okres jego rządów uważamy za czas zaprzepaszczonych szans - mówił Lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Giennadij Ziuganow.
Krytyczna opinia komunistów jednak nie przeważyła.
Było dobrze, będzie lepiej
Przed głosowaniem przez 1,5 godziny przemawiał sam Putin. Zachwalał ostatnie lata. Były prezydent mówił m.in. o zbiorach ziarna, rezerwach finansowych i ekspansji kapitału na rynki zagraniczne.
Zapowiedział, że jednym z głównych priorytetów jego rządu będzie walka z inflacją. Wśród reform, które zamierza przeprowadzić, przyszły premier wymienił również reformę podatkową. - Rosja powinna zbudować jeden z najlepszych systemów podatkowych w świecie - podkreślił, dodając, że jednym z elementów tej reformy będzie zmniejszenie obciążeń podatkowych dla przemysłu naftowego.
Nowy premier zapowiedział też reformy w edukacji, służbie zdrowia i budownictwie mieszkaniowym.
Miedwiediew: Putin nie potrzebuje rekomendacji
Jeszcze przed wystąpieniem Putina głos zabrał nowy prezydent Dmitrij Miedwiediew. - Wiadomo, jak wiele zrobił dla umocnienia państwa i jego bezpieczeństwa. Z Rosją znów zaczęto się liczyć w świecie - powiedział Miedwiediew podkreślając, że Putin nie potrzebuje żadnych rekomendacji. Ma za sobą dwie kadencje prezydenckie i jego dokonania mówią same za siebie, uważa nowy gospodarz Kremla.
Nowy-stary rząd
Komentatorzy spodziewają się, że wielu członków dotychczasowego rządu wejdzie w skład nowego. Wymieniają m.in. byłego premiera Wiktora Zubkowa, który miałby zostać pierwszym zastępcą Putina i poprowadzić zapowiedzianą przez Miedwiediewa walkę z korupcją.
Nowy premier ma mieć 11 zastępców (Zubkow miał czterech). Jeden z nich ma nadzorować resorty mundurowe i służby specjalne, które - zgodnie z konstytucją - podlegają bezpośrednio prezydentowi.
Tekę wicepremiera wróży się też dotychczasowemu wpływowemu zastępcy szefa kancelarii prezydenta Igorowi Sieczinowi, który prawdopodobnie stanie teraz na czele kancelarii rządu. Wicepremierem może zostać także Dmitrij Kozak, minister rozwoju regionalnego. W nowej strukturze władzy mają mu również podlegać gubernatorzy. Dotychczas przywódców regionów rozliczał osobiście prezydent.
Wśród ministrów, dla których w nowym gabinecie może zabraknąć miejsca, niekiedy wymienia się szefa MSZ Siergieja Ławrowa.
Na jedno z ważniejszych stanowisk - sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego - typuje się m.in. dotychczasowego pierwszego wicepremiera Siergieja Iwanowa, swego czasu głównego rywala Miedwiediewa do schedy po Putinie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, EPA