Brytyjskie grubasy, które nie radzą sobie z otyłością mogą zdecydować się na operację zmniejszenia żołądka. Jest ona finansowana przez rząd. Jednak jak się okazuje nie dla wszystkich. By przeprowadzono ją za darmo pacjent musi spełnić określone normy, w tym odpowiednio dużo ważyć.
Operacja jest jedyną deską ratunku dla otyłego Garego Hockinga. Gdy mężczyzna zdecydował się okazało się, że jest za chudy... - Gdybym był grubszy, wtedy miał bym operację. Mówią mi, że nie spełniam wymagań, ale spełnię je - jak trochę przytyję - skarży się Hocking.
Przepisy nieetyczne
Jak się okazuje w większości krajów bezpłatna operacja finansowana przez państwo przysługuje tym, których indeks masy przekracza 40. Przy 170 cm wzrostu oznacza to 145 kilogramów. Jednak w niektórych klinikach w Wielkiej Brytanii indeks musi przekroczyć 60. Wówczas okazuje się, że pacjenci tak jak Hocking muszą przytyć.
To naraża ich na poważne niebezpieczeństwo. Oburzeni lekarze mówią, że przepisy te są nieetyczne, bo w przypadku otyłości nie można zwlekać. - Im wcześniej rozpocznie się leczenie tym lepiej. Z otyłością wiąże się wiele chorób skracających życie. Młodsi i lżejsi pacjenci lepiej zareagują na tą operację - mówi dr Marcus Reddy.
W tym przypadku niejasne zasady finansowania operacji mogą spowodować, że otyli pacjenci nawet latami mogą czekać na operacje.
eko/ola
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24