Przeprosił za "żart" o Polakach. Polonia nie odpuszcza

Aktualizacja:

W zeszłym tygodniu prezydent Uniwersytetu Ohio, Gordon Gee, porównał chaos na jego uczelni do polskiego wojska. Teraz, po licznych protestach Polonii, przeprasza. - Popełniłem błąd - przyznaje. Fundacja Kościuszkowska chce jednak dla niego nagany.

W minioną środę prezydent Gee mówił, że "ma duże problemy ze skoordynowaniem 18 wydziałów uczelni". - Są jak łodzie patrolowe, które strzelają do siebie nawzajem - kontynuował. Na koniec spuentował: - To trochę jak w polskiej armii.

To trochę jak w polskiej armii Gordon Gee

Zapewniam, że mój ojciec strzelał prosto. Do wrogów Alex Storożyński

Strzeli prosto?

Gee przeprosił. "Już wtedy, jak to powiedziałem, zdałem sobie sprawę, że to nie na miejscu. Przepraszam" - napisał w mailu wysłanym do Kongresu. - To był błąd - dodał.

Nie odpuszcza mu jednak nowojorska Fundacja Kościuszkowska. Domaga się nagany dla prezydenta. Wypomina Gee, że jest najlepiej opłacanym prezydentem uczelni w całych Stanach - rocznie dostaje 1,6 mln dolarów. "Zapewniam, że mój ojciec strzelał prosto. Do wrogów" - pisze prezes fundacji Alex Storożyński. Na koniec dodaje, że jeżeli Gee "strzela równie prosto i celnie", to jego następnym krokiem powinno być sfinansowanie pomnika Tadeusza Kościuszki. "Z taką pensją na pewno go stać" - kończy.

Źródło: tvn24.pl