Przeleżał na dnie 65 lat. Hellcat znów w powietrzu

Myśliwiec z II wojny światowej wyłowiono z jeziora Michigan po 65 latach
Myśliwiec z II wojny światowej wyłowiono z jeziora Michigan po 65 latach
CBSNY
Myśliwiec z II wojny światowej wyłowiono z jeziora Michigan po 65 latachCBSNY

Leżał na dnie jeziora Michigan 65 lat. W grudniu 1945 roku myśliwiec F6F-3 Hellcat spadł do wody i zatonął na głębokości ponad 75 metrów. We wtorek znów ujrzał światło dzienne.

W wyłowionym myśliwcu można było nawet usiąść za sterem (PAP/EPA)
W wyłowionym myśliwcu można było nawet usiąść za sterem (PAP/EPA)W wyłowionym myśliwcu można było nawet usiąść za sterem (PAP/EPA)

To już szósta maszyna typu Hellcat, którą udało się wyłowić z jeziora Michigan.

Musiał się katapultować

Ta przeleżała na dnie dokładnie 65 lat, od grudnia 1944 roku. Wtedy właśnie doszło do katastrofy w czasie ćwiczeń lądowania - piloci na jeziorze trenowali lądowanie na lotniskowcach. Podobny trening przechodziło ok. 17. tysięcy ówczesnych żołnierzy. W tym, m.in. George H. W. Bush, 41. prezydent USA.

Feralnego dnia pilot myśliwca - Walter B. Elckok musiał opuścić samolot. Maszyna spadła, a pilot został uratowany przez straż ochrony wybrzeża. Elckok ma teraz 89 lat i żyje w Atlancie, w stanie Georgia. Wydobycie wraku Hellcata obserwował jego wnuk.

Znów za sterem

Spod wody wynurzyła się prawie całkowicie zachowana maszyna, "ozdobiona" małżami i i innymi wodnymi stworzeniami. Chociaż na dnie leżała długo, można było w niej nawet usiąść. - Jest w rewelacyjnej kondycji - stwierdził Mark Kish, który pomagał w wyłowieniu maszyny.

Teraz myśliwiec trafi do muzeum lotnictwa na Florydzie.

Źródło: tvn24.pl, navytimes.com

Źródło zdjęcia głównego: CBSNY